Będzie siódmy mecz

Jastrzębianie musieli radzić sobie bez trzech zawodników, którzy doznali kontuzji w poprzednim spotkaniu. W szeregach drużyny trenera Kalabera zabrakło najlepszego w tym sezonie obrońcy, Henricha Jabornika, i najlepiej punktującego gracza – Martina Kasperlika. Ponadto grać nie mógł Radosław Nalewajka. Mimo to początek spotkania był wyrównany, a oba zespoły grały dosyć ostrożnie. To zrozumiałe, szczególnie w przypadku Cracovii, która nie miała już marginesu błędu.

W 14 minucie spotkania do „Pasów” uśmiechnęło się szczęście. Rompkowski postanowił wrzucić krążek spod bandy przed bramkę i zupełnie zaskoczył zasłoniętego Raszkę, a „guma” wylądowała pod poprzeczką. Niezadowoleni z takiego rozwoju wypadków goście postanowili spróbować wyrównać, ale czujny między słupkami był Miroslav Koprziva. Golkiper Cracovii poradził sobie z próbami Artema Iossafova i Jesse Rohtli, a już na początku drugiej odsłony zatrzymał strzał Dominka Pasia. Chwilę później zrobiło się 2:0 dla miejscowych. „Pasy” przeprowadziły bardzo składną akcję. Rozklepały defensywę jastrzębską, a Michal Vachovec nie mógł nie trafić po tym, jak krążek wyłożył mu Mateusz Bepierszcz.

Kontakt drużyna Roberta Kalabera złapała w drugiej połowie drugiej odsłony. Tuż po wygranym wznowieniu na strzał zdecydował się Henri Auvinen i zaskoczył dobrze dysponowanego Koprzivę. Niedługo potem jastrzębianie przez niemal dwie minuty grali w podwójnej przewadze, ale nie wykorzystali tej znakomitej okazji na wyrównanie Dla odmiany, już w trzeciej tercji Cracovia potrzebowała zaledwie 13 sekund, aby wykorzystać przewagę 5 na 4 i podwyższyć na 3:1. Tomasz Urban wykorzystał dobre podanie Damiana Kapicy i miejscowi zyskali większy komfort. Jastrzębianie w końcówce postawili wszystko na jedną kartę. Ponad dwie minuty grali bez bramkarza, ale nawet nie zdołali się zbliżyć do rywala na jedno trafienie. Tym sposobem o losach rywalizacji zadecyduje siódmy mecz.

COMARCH CRACOVIA – JKH GKS JASTRZĘBIE 3:1 (1:0, 1:1, 1:0)

Stan rywalizacji 3-3.

1:0 – Rompkowski – Gula (13:25), 2:0 – Vachovec – Tvrdoń – Bepierszcz (21:11), 2:1 – Auvinen – Wałęga (34:53), 3:1 – Urban – Kapica – Leivo (46:49, w przewadze).

Sędziowali: Michał Baca i Tomasz Radzik oraz Mateusz Kucharewicz i Dariusz Pobożniak. Widzów 1100.

CRACOVIA: Koprziva; Gula – Rompkowski, Jeżek – Sztebih (2), Kruczek – Jachym, Kamiński – Musioł; Kapica – Bahensky (2+10) – Leivo, Tvrdoń (2) – Vachovec (2) – Bepierszcz (2), Domogała – Urban – Mikula, Kalinowski – Bryniczka – Gajor (2). Trener Rudolf ROHACZEK.

JKH GKS: Raszka; Górny (2) – Jass (2+10), Kostek – Auvinen, Gimiński – Michałowski, Matusik – Radzieńczak; Wałęga – Paś – Urbanowicz, Iossafov – Rohtla – Sawicki, R. Nalewajka – Jarosz – Wróbel, Pelaczyk – Kulas – Virtanen. Trener Robert KALABER.

Kary: Cracovia – 24 min (w tym 2 min tech), JKH GKS – 14 min.