Będzie transferowy rekord?

„Kolejorz” nie rezygnuje też ze starań o Hiszpana Carlitosa. Sprawa związana z pozyskaniem napastnika Wisły Kraków jest jednak skomplikowana.

Znacznie lepiej na polu negocjacyjnym idzie Lechowi w sprawie Pedro Tiby. Zawodnik z Portugalii przeszedł udanie testy medyczne, strony uzgodniły warunki transferu, opiewającego w całości na blisko 1 mln euro. To niezwykle istotne, bowiem tym samym „Kolejorz” wyrównuje swój rekord transferowy, jeśli chodzi o zawodników sprowadzanych do klubu. Do tej pory takim rekordem był Rafał Murawski, sprowadzony w 2011 r. z Rubina Kazań w Rosji właśnie za 1 mln euro.

Tiba wciąż jednak nie podpisał dotąd kontraktu. Z Lechem trenuje, ale sobotni sparing z Hapoelem Beer Szewa oglądał z… hotelu Remes w Opalenicy. W klubie uspokajają jednak, że tylko kwestia czasu. W ubiegłym sezonie Tiba występował w portugalskim GD Chaves, dla którego rozegrał łącznie 34 spotkania we wszystkich rozgrywkach, strzelając w nich 11 goli i zaliczając 7 asyst.

Lech bez Tiby poradził sobie z izraelskim rywalem, wygrywając 2:1, a trener poznaniaków był zadowolony. – Ten mecz był dobrym podsumowaniem obozu, podczas którego wykonaliśmy bardzo dobrą pracę. Hapoel to wymagający rywal, a takich będziemy spotykali w sezonie. To drużyna, która rok temu była blisko awansu do Ligi Mistrzów. Taki mecz da nam bardzo dużo. – powiedział Ivan Djurdjević (na zdjęciu).