Beniaminek z Zawiercia wciąż zaskakuje

Pierwsze ćwierćfinałowe starcie Indykpolu AZS Olsztyn z Asseco Resovią zgodnie z przewidywaniami dostarczyło mnóstwo emocji. Po dwóch setach chyba nikt nie przypuszczał, że gospodarze mogą mieć jakiekolwiek problemy. Dominowali zdecydowanie.

Podczas 10-minutowej przerwy w szatni rzeszowian musiało być bardzo gorąco, bo po wznowieniu gry siatkarze Andrzeja Kowala prezentowali się zdecydowanie lepiej. Przede wszystkim poprawili przyjęcie zagrywki. Kapitalną partię rozgrywał też Dawid Dryja. Środkowy nie tylko swoimi atakami rozbijał defensywę AZS-u, ale też popisywał się skutecznymi blokami. Do tego miał wsparcie w skrzydłowych. Przewaga rzeszowian rosła z każdą kolejną minutą. Doprowadzi do tie-breaku, w którym prym wiedli już niepodzielnie.

Zaskakuje beniaminek z Zawiercia. Miał się bronić przed spadkiem, a tymczasem jest na najlepszej drodze do zajęcia 9 pozycji. Na własnym parkiecie pokonał solidnie prezentujący się Cerrad Czarnych Radom. Pierwsza odsłona była niesłychanie emocjonująca, a potem rej wiedli gospodarze. Niemniej w rewanżu wiele się będzie działo!

Siatkarze z Katowic drugiego sezonu w PlusLidze nie zaliczą do udanych. Mierzyli w „8”, a muszą walczyć o 11 lokatę. – Niech ten sezon się już skończy, bo mam dość – wyjawił jeden z działaczy GKS-u. Do pełni szczęścia pozostała tylko wygrać w rewanżu w sobotę w hali w Katowicach-Szopienicach.

Mecz w Szcecinie miał emocjonujący przebieg, ale wygrana po tie-breaku to wynik niefrasobliwości katowiczan. Wygrali dwa pierwsze sety, a potem w najmniej oczekiwanym momencie oddali inicjatywę gospodarzom. W miarę się jednak opanowali i w końcówce zapewnili sobie triumf.

Ćwierćfinał (do 2 zwycięstw)

Indykpol AZS Olsztyn – Asseco Resovia 2:3 (25:22, 27:25, 23:25, 19:25, 6:15)

O 7 miejsce (mecz i rewanż)

Cuprum Lubin – ONICO Warszawa 1:3 (18:25, 25:22, 17:25, 23:25)

O 9 miejsce (do 2 zwycięstw)

Aluron Virtu Warta Zawiercie – Cerrad Czarni Radom 3:1 (23:25, 25:20, 25:20, 25:21). Stan rywalizacji 1-0.
ZAWIERCIE: Pająk (1), Żuk (4), Smith (10), Bociek (23), de Leon, Zajder (8), Koga (libero) oraz Andrzejewski (libero), Patak (20)i Długosz (3). Trener Emmenauel ZANNINI
RADOM: Vincić (2), Fornal (12), Teriomienko (8), Filip (5), Kwasowski (9), Huber (1), Watten (libero) oraz Żaliński (8), Ziobrowski (7), Ostrowski (6), Droszyński (2), Wasilewski (libero). Trener Robert PRYGIEL.
Sędziowali Piotr Flis i Jacek Litwin (obaj Kraków). Widzów 1500.
Przebieg meczu
I: 8:10, 15:14, 20:19, 23:25.
II: 10:5, 15:8, 20:13, 25:20.
III: 7:10, 15:12, 20:16, 25:20.
IV: 10:7, 15:10, 20:15, 25:21.
Bohater – Matej PATAK.

O 11 miejsce (do 2 zwycięstw)

Stocznia Szczecin – GKS Katowice 2:3 (22:25, 20:25, 25:20, 25:21, 13:15). Stan rywalizacji 0-1.
SZCZECIN: Tervaportti (2), Ruciak (5), Gałązka (9), Malinowski (30), Wika (15), Gawryszewski (9), Mihułka (libero) oraz Kluth (1), T. Kowalski (1), Jaskuła (libero), Menzel. Trener Michał GOGOL.
KATOWICE: Fijałek (1), Kapelus (20), Pietraszko (12), Butryn (20), Sobański (18), Kohut (6) Mariański (libero) oraz Krulicki, Witczak, Komenda (2), Kalembka (2), Stelmach, Quiroga. Trener Piotr GRUSZKA.
Sędziowali Zbigniew Wolski (Gorzów Wlkp.) i Jacek Broński (Murowana Goślina).
Przebieg meczu
I: 10:9, 15:14, 19:20, 22:25.
II: 10:8, 13:15, 17:20, 20:25.
III: 10:8, 15:12, 20:15, 25:20.
IV: 10:8, 15:13, 20:16, 25:21.
V: 4:5, 7:10, 13:15.
Bohater – Serhij KAPELUS.

(mic, sow)