Bez obaw o stadion!

Jeżeli Wisła będzie walczyć o ekstraklasę w barażach i zostanie gospodarzem finału, mecz na pewno odbędzie się przy Reymonta.


Piłkarze „Białej gwiazdy” mają zrobić wszystko, by po roku banicji wrócić do ekstraklasy. Do zakończenia sezonu w I lidze jeszcze daleka droga. Obecnie rozgrywane są spotkania 21. kolejki, a ostatnia, 34., została zaplanowana w pierwszy weekend czerwca. Na tym etapie możliwe są jeszcze wszystkie pozytywne scenariusze. Krakowianie mogą wywalczyć bezpośredni awans, zajmując jedną z dwóch pierwszych lokat, lub zakwalifikować się do baraży jako zespół, który ukończy zmagania na miejscach od trzeciego do szóstego.

Trzymają rękę na pulsie

Jeżeli Wisła zapewni sobie baraże, będzie ją czekało jedno lub dwa dodatkowe spotkania. Organizator rozgrywek na 7 czerwca zaplanował półfinały, a decydujące starcie odbędzie się 10 lub 11. Termin ewentualnego finału skonfrontowany z wypowiedzią jednego z krakowskich urzędników, wzbudził niepokój wśród sympatyków Wisły. Krzysztof Dębowski, zastępca dyrektora Zarządy Infrastruktury Sportowej poinformował w mijającym tygodniu krakowskich radnych, że od 8 czerwca do 5 lipca stadion przejmie spółka odpowiedzialna za przeprowadzenie III Igrzysk Europejskich (potrwają od 21 czerwca do 2 lipca), a przez kilka dni obiekt będzie niedostępny dla najemców. Jest to związane z przygotowaniami do imprezy i zapewnieniem bezpieczeństwa.

Kibice zaczęli się zastanawiać, czy gdyby ich drużyna grała w barażach, a wyniki osiągnięte w tym sezonie dały jej możliwość bycia gospodarzem finału, możliwe będzie jego rozegranie na stadionie im. Henryka Reymana. Wątpliwości rozwiewa rzecznik prasowy Dawid Gleń, który podkreśla, że prezes spółki Marcin Nowak i sternik klubu Jarosław Królewski pozostają w kontakcie. – Podczas rozmów poruszony został także temat ewentualnych baraży o ekstraklasę. Ustalono, że komitet organizacyjny poprowadzi prace na stadionie w taki sposób, aby możliwe było rozegranie baraży na obiekcie przy Reymonta – mówi Gleń.

Modernizacja do maja

Od początku roku stadion przechodzi modernizację za niespełna 99 milionów złotych, do której 80 „dorzuciło” Ministerstwo Sportu i Turystyki z dotacji na przygotowania do igrzysk. Wymieniane są najważniejsze instalacje i uszczelniane okna, by obiekt był tańszy w utrzymaniu. Mało estetyczną dziś skorupę pokryje szklana elewacja. Firma Eiffage Polska musi zdążyć do 31 maja.

– W poniedziałek otrzymaliśmy informację, że w związku z dobrymi warunkami zostały nadrobione opóźnienia, które pojawiły się po dniach ze śniegiem. Modernizacja przebiega zgodnie z harmonogramem, a nawet go wyprzedza – przekazał Dębowski. Jego zdaniem w połowie marca mieszkańcy Krakowa zobaczą pierwsze efekty, czyli zmiany zachodzące w zewnętrznym wyglądzie piłkarskie areny.

Prowadzone przy Reymonta 20 prace utrudniają Wiśle przyjmowanie kibiców. W pierwszych meczach rundy na obiekcie mogącym pomieścić ponad 33 tysiące osób może się pojawić zaledwie 9,5 tys. Jest jednak szansa, że postępy robót umożliwią zwiększenie pojemności trybun w dalszej części sezonu.


Na zdjęciu: Kibice Wisły nie mogą się doczekać końca modernizacji stadionu.

Fot. Marcin Bulanda/PressFocus