Bez paniki

Trener Odry Wodzisław Śląski Piotr Hauder zapewnia, że jeszcze przed Nowym Rokiem poznamy nazwiska nowych zawodników w jego zespole.


Przed niespełna dwoma tygodniami trener Odry Wodzisław Śląski Piotr Hauder w rozmowie ze mną przyznał się, że ma w kadrze 19 zawodników, a potrzebuje ich przynajmniej dwudziestu trzech. W tej chwili ta informacja jest już nieaktualna, bo z zespołu z Cisowej odchodzi dwóch zawodników: 24-letni pomocnik, Brazylijczyk Elorhan Matheus Vital Gomes de Sena i o pięć lat młodszy napastnik, Jakub Kuczera.

Drugi z wymienionych, który jest wychowankiem Odry „Centrum” Wodzisław Śląski, a później grał w ROW-ie 1964 Rybnik, w rundzie jesiennej był najlepszym snajperem trzecioligowca, bo na jego bramkowym koncie znalazło się siedem trafień. Obaj piłkarze wracają do swoich macierzystych klubów, które zdecydowały się skrócić ich wypożyczenie. Mowa o dwóch krakowskich klubach występujących w eWinner 2. Lidze – Garbarni i Hutniku.

Elorhan na polskich boiskach jeszcze nie strzelił ani jednego gola w rozgrywkach, co innego Kuczera. Jako szesnastolatek zadebiutował w II lidze (rozegrał tylko dwa mecze), zakładając koszulkę ROW-u. Z drużyną z Gliwickiej został zdegradowany do III ligi, w której pierwszego gola strzelił 10 sierpnia 2019 roku. W sezonie 2020/2021 zdobył 11 bramek w 26 spotkaniach ligowych, po czym przeniósł się do II-ligowej Garbarni.

Oprócz wspomnianego duetu klub z Wodzisławiu Śląskiego opuściło sześciu piłkarzy z Ukrainy – Ołeksandr Cybulnyk, Jewhenij Czepurnenko, Ihor Karpenko, Walerij Kowernyk, Witalij Onopko i Kyryło Procyszyn. – Nie ma powodów do paniki – zapewnia trener Odry, Piotr Hauder. – Jesteśmy na finiszu negocjacji z ośmioma piłkarzami i nie są to ludzie przypadkowi, do sprawdzenia, tylko do grania. W tej grupie jest bramkarz, wychowanek Górnika Zabrze, są obrońcy, pomocnicy i napastnik, kilku z nich z pierwszoligowymi epizodami. Jeżeli wszystko dobrze pójdzie, to już przed Świętami podpiszemy umowy z kilkoma z nich. A już na pewno przed Nowym Rokiem. Czy ze wszystkimi? Myślę, że do momentu wznowienia treningów, czyli do 9 stycznia przyszłego roku, wszystko zostanie sfinalizowane po naszej myśli. Na tym nie kończą się nasze plany transferowe. Zostawiamy obie furtkę na jeden-dwa tzw. „złote strzały” na przełomie stycznia i lutego.


Na zdjęciu: Brazylijczyk Elorhan (z prawej) odchodzi z wodzisławskiej Odry.

Fot. odra.wodzislaw.pl