Bez presji. Walka na noże. Już znaczy wiele!

Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia.


Bez presji
Fot. Rafał Rusek/PressFocus

Z pewnością to jeden z ważniejszych meczów, ale przecież każdy punkt w tej lidze waży tyle samo – czy to z górą, czy z dołem, czy w derbach, czy nie… Pamiętamy wszyscy sezon spadkowy sprzed pięciu lat. Wtedy dwa razy Ruch wygrał z GKS-em, ale i tak wylądował w drugiej lidze. Traktujemy derby bardzo poważnie, ale nie narzucamy na siebie aż takiej presji, by mogła sparaliżować chłopakom nogi. Nie o to chodzi. Mają grać tak, jak zawsze, no i… wykrzesać jeszcze z siebie tych kilka procent zaangażowania. Trudno przewidzieć, co się stanie, bo liga jest nieprzewidywalna. Każdy z każdym może tu wygrać. Tu naprawdę nie ma faworytów, chyba w żadnym meczu – mówi przed derbowym meczem Ruchu z GieKSą Seweryn Siemianowski, prezes klubu z Chorzowa. Więcej w „Sporcie”


Walka na noże
Fot. Damian Kościesza/PressFocus

Rywalizacja wicemistrza i mistrza Polski urosły do rangi najciekawszych w Polsce. Lech ma z Rakowem kilka rachunków do wyrównania. Choć poznaniacy sięgnęli po mistrzowski tytuł, tak w bezpośrednich potyczkach musieli przełknąć gorzką pigułkę. Szczególnie bolesne były dwie rywalizacje – o Puchar i Superpuchar Polski, gdzie triumfował zespół z Limanowskiego. Niedzielny pojedynek będzie miał duże znaczenie dla obu drużyn. Jeżeli wygrają gospodarze, to zbliżą się do ligowej czołówki. Triumf Rakowa może mocno zredukować szanse „Lechitów” na obronę tytułu. Przewaga lidera z Częstochowy będzie wówczas wynosić już 13 punktów. Taka perspektywa byłaby dla Lecha dramatem, szczególnie że już odpadł z rywalizacji o Puchar Polski. Trzeba jednak pamiętać, że poznaniacy mają jeszcze jeden zaległy mecz do rozegrania. Więcej w „Sporcie”


Już znaczy wiele
Fot. Tomasz Kudala/PressFocus

Wydarzeniem ostatnich dni jest oczywiście zmiana trenera w gliwickim klubie i zastąpienie Waldemara Fornalikiem przez związanego wcześniej przez lata z Legią Aleksandara Vukovicia, ale wszyscy szykują się do starcia z Koroną. W wygranej ma pomóc dobrze znany nowemu trenerowi Piasta Ariel Mosór. Brak 19-letniego obrońcy ostatnio był bardzo widoczny, bowiem utalentowany piłkarz uczynił ogromne postępy odkąd trafił na Okrzei. Środkowy obrońca zbliża się do progu 40 meczów w Ekstraklasie. Gdy przechodził do Piasta z Legii w 2021 roku miał ich na koncie zaledwie dwa. A dwa lata wcześniej „Super Express” nazwał Mosóra jednym z „wielkich skarbów Legii”. To jednak przy Okrzei ów skarb zaczyna błyszczeć, a już po tym sezonie może zostać wykupiony przez silniejszy klub z silniejszej ligi. Już bowiem od dłuższego czasu skauci zagranicznych klubów mocno interesują się i oglądają zawodnika. Interesanci pochodzą m.in. z Włoch, a Piast może pobić swój rekord transferowy [2 mln euro – przyp. red.]. Więcej w „Sporcie”


Jeszcze w sobotnim numerze „Sportu”:
  • Mały promyk nadziei. Piłkarze Śląska Wrocław czekają ponad dwa miesiące na zwycięstwo w meczu wyjazdowym
  • Bieżący sezon jest w wykonaniu „Kolejorza” nierówny, bo mistrz Polski zaczął raczej słabo, by potem złapać solidną formę, wznieść się i po czasie hossy teraz opadać
  • Żaden z kandydatów do awansu do ekstraklasy nie powinien traktować zespołu trenera Tomasza Tułacza za ubogiego krewnego.
  • Patrząc na stadion przy ulicy Loretańskiej i na wyniki Skry Częstochowa w I lidze można stwierdzić: wszystko się rozwaliło
  • Dejan Stanković poprowadzi Sampdorię w meczu z Interem, którego barw bronił przez 10 sezonów. Juventus czeka mocne wietrzenie
  • Leicester w końcu zaczął wygrywać, ale trener tego zespołu nie ma łatwego życia. Przez media atakowany jest za to, że… za dużo zarabia
  • Z czterech klubów trzy odpadły z Ligi Mistrzów, chociaż rozgrywki jeszcze nie są zakończone. Powraca sprawa Superligi, w której chcą grać Real Madryt i Barcelona
  • Po roku gry bez klasycznego napastnika monachijczycy zapewne zdecydują się na ściągnięcie nieco „kilogramów i centymetrów” do ataku. Ich kandydat gra już w Bundeslidze
  • Arabia Saudyjska zwiększyła liczbę połączeń lotniczych do sąsiedniego Kataru i ułatwiła przeprawy lądowe, aby przyciągnąć dziesiątki tysięcy kibiców w trakcie piłkarskich mistrzostw świata – poinformował minister turystyki tego kraju Ahmed Al Khateeb
  • Mamy aspiracje, będziemy walczyć. Nikogo się nie boimy – mówi przed rozpoczęciem katarskiego mundialu Lionel Messi
  • W historii 8 naszych startów w finałach piłkarskich MŚ tylko raz udało nam się wygrać pierwszy mecz. Jak będzie 22 listopada z Meksykiem?

Foto główne: Marcin Bulanda/PressFocus