Bez straty gola

Pierwszy raz w tym sezonie drużyny Łukasza Ganowicza i Grzegorza Łukasika zagrały na „zero z tyłu”.


W I połowie piłkarze Gwarka narzucili rywalom warunki gry i wypracowali okazje bramkowe. W 11 min Norbert Jaszczak po zagraniu Dawida Jarki strzelił jednak za słabo, żeby pokonać Bartosza Gocyka, a w 19 min – po wrzutce Jaszczaka – Jarka główkował z 6 metra minimalnie obok celu.

Po przerwie obraz gry uległ zmianie. Pniówek dochodził do sytuacji strzeleckich, ale: w 56 min po uderzeniu Piotra Pacholskiego Kamil Zalewski wybił piłkę zmierzającą do siatki, w 79 min Dawid Hanzel strzelając z 10 m trafił w słupek, a chwilę później z jego uderzeniem poradził sobie Michał Bodys. Dopiero w doliczonym czasie gry tarnogórzanie odpowiedzieli celnym strzałem, ale uderzenie Karola Stanka nie przyniosło zmiany wyniku.

– Ogólnie z gry jestem zadowolony – podsumował [Łukasz Ganowicz]. – Pierwsza połowa była bardzo dobra, a w drugiej mieliśmy trochę szczęścia, więc uważam, że jest to uczciwy podział punktów.

– Był to mecz z kategorii, ktos trzeli ten wygra – stwierdził [Grzegorz Łukasik].

– My byliśmy bliżej tego celu, ale skończyło się na słupku i interwencji obrońcy na linii bramkowej. Mamy więc punkt i cieszymy się głównie z tego, że to nasz pierwszy mecz w tym sezonie bez straconej bramki. To buduje nasz optymizm. Zbieramy się i po falstarcie musimy gonić rywali.

(jaD)

Gwarek Tarnowskie Góry – Pniówek 74 Pawłowice 0:0

GWAREK: Bodys – Dyląg, Czajkowski, Przystalski, Bąk – M. Pisarek (69. W. Pisarek), Barbus (69. Borycka), Zalewski, Jaszczak (90+1. Dworaczek), Stanek – Jarka. Trener Łukasz GANOWICZ.

PNIÓWEK 74: Gocyk – Kuś, Pacholski, Ciuberek, Mazurkiewicz – Szczęch (46. Spratek), Wiciński (70. Fulianty), Łaski, Musioł, Weis – D. Hanzel. Trener Grzegorz ŁUKASIK.

Sędziował Michał Ficiński (Sosnowiec). Widzów 150.

Żółte kartki: Ciuberek, Weis.


Fot. gkspniowek74@com.pl