Bezradny BBTS

Bielszczanie z 22. porażką w sezonie. We własnej hali zostali rozbici przez PSG Stal Nysa.


Gracze BBTS do spotkania przystępowali podbudowani nieoczekiwanym zwycięstwem w poprzedniej kolejce z GKS Katowice. Liczyli na kontynuowanie dobrej passy. A punkty są im bardzo potrzebne. Walczą bowiem o utrzymanie w elicie i każda zdobycz jest dla nich an wagę złota.

PSG Stal też ma jednak o co grać, bo marzy jej się udział w play offie. Szanse na to ma spore, ale spotkania z niżej notowanymi zespołami, a takim jest BBTS, musi wygrywać. Chciała też zmazać plamę o fatalnym, ostatnim występie w Zawierciu z Aluronem CMC Wartą. Do Bielska-Białej przyjechała więc po zwycięstwo.
Goście plan zrealizowali. Na tle rywali zaprezentowali się znakomicie. Byli lepsi w każdym elemencie. W ataku błyszczeli Michał Gierżot oraz Wassim Ben Tara. Bez problemów radzili sobie z defensywą bielszczan. – Gramy za spokojnie. Tak nie wygramy. Potrzebujemy więcej agresji – apelował do swoich podopiecznych już podczas jednej z pierwszych przerw trener BBTS Sergiej Kapelus.

Jego uwagi nie przyniosły pożądanego skutku. Przyjezdni kontrolowali mecz. Tylko raz mogli poczuć się zagrożeni. W pierwszym secie prowadzili już 24:21, ale bielszczanie zdołali wywalczyć dwa kolejne punkty. Mieli nawet w górze piłkę na remis. Konrad Formela popełnił jednak fatalny błąd. Przestrzelił w ataku i zamiast remisu goście wygrali pierwszą partię.


BBTS Bielsko-Biała – PSG Stal Nysa 0:3 (23:25, 15:25, 17:25)

BIELSKO-BIAŁA: Dosanjh (2), Formela (7), Zawalski (4), Hanes (13), Puczkowski (3), Siek (5), Teklak (libero) oraz Fijałek (libero), Gil, Sinoski (1), Darlaczi. Trener Sergiej KAPELUS.

NYSA: Szczurek (1), Kwasowski (10), Zerba (7), Ben Tara (23), Gierżot (11), Jankowski (5), Dembiec (libero) oraz Biniek (libero), Abramowicz (1), Miyaura (1), El Graoui (2). Trener Daniel PLIŃSKI.

Sędziowali: Damian Lic (Żołynia) i Tomasz Flis (Kraków). Widzów 460.

Przebieg meczu
I: 8:10, 11:15, 13:20, 23:25.
II: 8:10, 13:15, 14:20, 15:25.
III: 6:10, 11:15, 14:20, 17:25.

Bohater – Wassim BEN TARA.


Fot. Tomasz Kudala/PressFocus