Bezradny beniaminek

Obrona Górnika Łęczna była dziurawa jak durszlak i nie stanowiła dla wiślaków żadnej przeszkody w zdobywaniu bramek.


Od pierwszego gwizdka arbitra „Biała gwiazda” dłużej utrzymywała się przy piłce i mozolnie konstruowała atak pozycyjny. W 12 minucie posiadanie piłki było 81-19 % na korzyść gości! Wiadomo jednak, że za wrażenie artystyczne punktów się nie przyznaje, więc wiślacy postanowili swoją przewagę optyczną zdyskontować. Udało im się w 20 minucie, gdy Matej Hanousek obsłużył Michala Szkvarkę. Słowak najpierw ograł Bartosza Rymaniaka, potem „nawinął” Kryspina Szcześniaka i mając przed sobą tylko bramkarza gospodarzy Macieja Gostomskiego posłał piłkę do siatki.

Dla solówki, którą popisał się w 48 minucie Yaw Yeboah warto było oglądać mecz w Łęcznej. Nie do śmiechu było tylko sympatykom drużyny trenera Kamila Kieresia, a obrońcy powinni spalić się ze wstydu. Napastnik z Ghany nim strzelił gola, ośmieszył całą defensywę gospodarzy, a najbardziej upokorzony został Bartosz Rymaniak, który „froterował” murawę jak junior. Resztki złudzeń pozbawił gospodarzy Felicio Brown Forbes, który otrzymawszy precyzyjne, prostopadłe podanie od Szkvarki nie miał problemów ze zdobyciem trzeciego gola dla wiślaków.

Gorycz porażki osłodził gospodarzom… obrońca Wisły Michal Frydrych, który skierował piłkę do własnej bramki po wstrzeleniu  Przemysława Banaszaka, który w polu karnym rywali „szukał” Bartosza Śpiączki.


Górnik Łęczna – Wisła Kraków 1:3 (0:1)

0:1 – Szkvarka, 20 min (asysta  Hanousek), 0:2 – Yeboah, 48 min (bez asysty), 0:3 – Brown Forbes, 62 min (asysta  Szkvarka), 1:3 – Frydrych, 74 min (samobójcza).

ŁĘCZNA: Gostomski – Rymaniak, Szcześniak, Midzierski, Dziwniel – Krykun, Kalinkowski (88. Tymosiak), Drewniak – Michał Mak (88. Goliński), Gąska (58. Banaszak) – Śpiączka. Trener Kamil KIEREŚ. Rezerwowi: Nowaczek, Pajnowski, Baranowski, Cierpka, Wojciechowski.

WISŁA: Kieszek – Gruszkowski, Szota, Frydrych, Hanousek – El Mahdioui  – Yeboah (78. Błaszczykowski), Szkvarka (88. Savić), Plewka (78. Kuveljić), Młyński (65. P. Starzyński) – Brown Forbes (88. Hugi). Trener Adrian GULA. Rezerwowi: Biegański, Sadlok, Sobol, Szot.

Sędziował Łukasz Kuźma (Białystok). Asystenci: Dawid Golis (Skierniewice) i Marek Arys (Szczecin). Czas gry 93 min (45+48). Żółte kartki: Rymaniak (28. faul) – Młyński (35. faul), Gruszkowski (63. faul). 


Na zdjęciu: Yaw Yeboah (przy piłce) często ośmieszał obrońców Górnika Łęczna. Fot. Wojciech Szubartowski/PressFocus