Biało-Czerwoni ze srebrem pucharu świata

W ostatnim meczu w tym turnieju na parkiecie w Hiroszimie nadspodziewanie łatwo pokonali 3:0 i potyczka trwała zaledwie 68 minut. Trochę baliśmy się tego spotkania, bo przecież relacje zawodników obu zespołów nie są najlepsze, ale tym razem było nadzwyczaj spokojnie. To tylko świadczy o dojrzałości siatkarzy i… ich zmęczeniu. Przewaga naszego zespołu nie podlegała dyskusji, Wilfredo Leon oraz Maciej Muzaj byli nieuchwytni dla rywali i raz po raz punktowali. Po raz kolejny postawiliśmy szczelne zasieki i zdobyliśmy tym elementem 13 pkt, z kolei rywale tylko 3. Unikaliśmy błędów własnych i popełniliśmy ich 7, z kolei rywale – 17.

To był niezwykle udany sezon międzynarodowy dla biało-czerwonych. Do dwóch brązowych medali Ligi Narodów, mistrzostw Europy oraz kwalifikacji olimpijskiej dorzucili srebro PŚ. To już trzeci krążek tego koloru w tej imprezie, a ponadto mieliśmy jeszcze brąz. Zmęczeni siatkarze po chwili oddechu już niebawem rozpoczynają sezon ligowy.

Polska – Iran 3:0 (25:18, 25:18, 25:16)

POLSKA: Drzyzga (2), Leon (17), Bieniek (2), Muzaj (15), Kubiak (5), Kłos (6), Zatorski (libero) oraz Kaczmarek (3), Komenda, Śliwka (4), Szalpuk (1), Wojtaszek (libero), Kochanowski (3), Kwolek. Trener Vital HEYNEN.

IRAN: Karimisouchelmaei (2), Ebadipour (8), Gholami (3), Yali (14), Esfandiar (12), Shafiei (6), Hazratpourtalatappeh (libero).

Sędziowali: Juraj Mokry (Słowacja) i Jaafar Ali (Bahrajn). Widzów 530.

Przebieg meczu

I: 10:6, 15:12, 20:14, 25:18.

II: 9:10, 15:13, 20:16, 25:18.

III: 10:4,15:8, 20:11, 25:16.

Bohater – Maciej MUZAJ.

Na zdjęciu: Maciej Muzaj atakował z uśmiechem na ustach i był nieuchwytny dla rywali.