Biletów zaczyna brakować

Mecz eliminacji Euro 2024 z Włochami i turniej noworoczny będą testami katowickiego „Spodka” przed styczniowymi mistrzostwami świata mężczyzn.


Na płycie tej hali gościłem wielokrotnie, ale w konferencji prasowej uczestniczę po raz pierwszy – uśmiechnął się wiceprezes ZPRP ds. szkoleniowych, Sławomir Szmal. To właśnie legendarna hala – podobnie jak krakowska Tauron Arena – przyjmie aż 8 reprezentacji (po dwie grupy) przyszłorocznych mistrzostw świata, które Polska zorganizuje wraz ze Szwecją. Termin spotkania z mediami wybrano nieprzypadkowo. Doszło do niego równo na 100 dni przed rozpoczęciem wielkiego turnieju, określanego jako najważniejsze wydarzenie sportowe 2023 roku. Mecz z Francją zostanie rozegrany w środę, 11 stycznia o 21.00; pół godziny wcześniej odbędzie się ceremonia otwarcia mundialu, którego finał rozegrany zostanie 29 stycznia w Sztokholmie.

Zaszczepianie miłości

Szmal, były znakomity bramkarz reprezentacji, a także była rozgrywająca naszej kadry, Iwona Niedźwiedź, zostali wczoraj przedstawieni jako ambasadorowie katowickiej części mistrzostw świata.

– Mamy ze Sławkiem świadomość, że spoczywa na nas odpowiedzialność za zapełnienie „Spodka”, zaszczepienia wśród ludzi miłości do szczypiorniaka, ale też sprawienia, by młodzież wzięła piłkę, spróbowała rzucić na bramkę i poczuła bakcyla, którego my złapaliśmy i później ta dyscyplina stała się ważną częścią naszego życia – powiedziała Niedźwiedź, czująca więź z Górnym Śląskiem, bo najbliższą rodzinę ma w Mikołowie, a przed trzema laty karierę kończyła w Ruchu Chorzów. Słowo „odpowiedzialność” zostało jednak użyte nieco na wyrost, bo jak przekazał wiceprezes ZPRP ds. rozwoju i dyrektor polskiej części turnieju Grzegorz Gutkowski bilety sprzedają się bardzo dobrze, a na mecze z Francją oraz ze Słowenią powoli zaczyna ich brakować. Najwięcej wejściówek zostało na spotkanie z Arabią Saudyjską.

Niełatwa grupa

– Nie miałam przyjemności wystąpić w tej hali, ale wiem, że kibice potrafią w niej stworzyć wspaniałą atmosferę, co ostatnio udowodnili podczas mundialu w siatkówce i na to samo liczymy w styczniu. Bliskość trybun sprawia, że będzie naprawdę gorąco, a głośny doping poniesie chłopaków. Trafili do niełatwej grupy, ale do odważnych świat należy – podkreśliła była zawodniczka, która w koszulce z orzełkiem wystąpiła blisko 200 razy, zdobywając prawie 540 bramek. Okazję do ponownego wbiegnięcia na parkiet będzie miała już 13 października. Po spotkaniu eliminacji Euro 2024 z Włochami będzie bowiem jedną z uczestniczek meczu pokazowego z udziałem miejskich samorządowców.

Krok do przodu

Kadra Patryka Rombla zbierze się w niedzielę, a od wtorku będzie miała do dyspozycji arenę spotkania z Włochami.

– Nie ma obaw, ze wszystkim zdążymy. Do ułożenia parkietu potrzeba siedmiu osób. Nie możemy go rozkładać już teraz, bo w niedzielę czeka nas koncert Rawa Blues – powiedział Wojciech Krzystanek, dyrektor ds. realizacji w spółce PTWP Event Center, zarządzającej „Spodkiem” i NCK.

Nikt nie wyobraża sobie przekonywującego zwycięstwa Polaków, ale… – Oglądałem kilka meczów Włochów i uważam, że nie będzie łatwo. Z drugiej strony stawką tego spotkania będę punkty i to my będziemy chcieli je zdobyć – podkreślił Sławomir Szmal, będący już myślami przy mundialu.

– Dla nas głównym celem pozostaje awans do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Życzyłbym sobie, aby w mistrzostwach świata celem minimum było 8. miejsce. Wyniki reprezentacji napędzają koniunkturę na dyscyplinę. Nasz zespół z imprezy na imprezę robi krok do przodu. Brakuje mu może spektakularnego zwycięstwa, jakie niedawno odnieśli koszykarze nad Słowenią, ale ja ciągle w nie wierzę – dodał „Kasa”.

Potrzebni wolontariusze

„Spodek” przed mundialem przejdzie dwa testy. Poza wspomnianym spotkaniem z Włochami w dniach 4-6 stycznia planowany jest turniej noworoczny.

– Nasz zespół na pewno zmierzy się z Belgią i Iranem, a czwarty uczestnik jest jeszcze kontraktowany. Wiele wskazuje, że będzie nim uczestnik mundialu – zdradził dyrektor Gutkowski i dodał, że podczas katowickiej części mistrzostw potrzeba będzie około 1200 wolontariuszy, których rekrutacja trwa.

– Przedstawiciele IHF już dwukrotnie wizytowali „Spodek”, więc wiemy, że musimy się przystosować do nowych rozwiązań. Hala będzie wyglądała trochę inaczej niż podczas mistrzostw siatkarzy. Po meczu z Włochami będzie okazja do wprowadzenia ewentualnych poprawek – powiedział wiceprezes ZPRP ds. współpracy z samorządami i prezes Śląskiego ZPR, Marcin Zubek.

  • 99 DNI pozostało do rozpoczęcia mistrzostw świata mężczyzn.

Na zdjęciu: Iwona Niedźwiedź (z prawej) i Sławomir Szmal z radością zostali ambasadorami przyszłorocznego mundialu.

Fot. Marcin Bulanda/PressFocus