Bitwa o życie

Zarówno zielonogórzanie, jak i tarnowianie to wielkie żużlowe firmy. W sumie mają na koncie aż 10 tytułów drużynowych mistrzów Polski. Szokiem byłby zwłaszcza spadek Falubazu (7 złotych medali) – w ostatniej dekadzie najbardziej rozpoznawalnej drużyny żużlowej w Polsce.

Najgorsze jest to, że kto pożegna się z elitą, to będzie miał problem by do niej wrócić. Oba kluby są w kryzysie finansowym. Odnośnie zespołu z Tarnowa mówi się o zaległościach finansowych w stosunku do zawodników, w Zielonej Górze ostre cięcia budżetowe nastąpiły zaś już jesienią. Głównie dlatego nie dogadano się w sprawie przedłużenie kontraktów z: Jarosławem Hampelem (odszedł do Leszna) i aktualnym indywidualnym mistrzem świata – Jasonem Doyle’m (wybrał Toruń).

Utrzymanie się w PGE Ekstralidze daje szansę na wyjście z kłopotów, bo na mocy nowej umowy na sprzedaż praw telewizyjnych od przyszłego roku każdy klub może liczyć na przynajmniej 2 miliony złotych do budżetu.

Przed ostatnim spotkaniem w lepszej sytuacji w tabeli są tarnowianie, którzy mają o trzy punkty więcej. Wygrana z bonusem sprawi jednak, że Falubaz przeskoczy Jaskółki, bo przy równej liczbie punktów między dwoma zespołami o wyższej pozycji decyduje właśnie punkt bonusowy. Dlatego celem dla podopiecznych trenera Pawła Barana jest zdobycie przynajmniej tylu samo „oczek”, co Falubaz w Tarnowie, czyli 43. Wówczas nikt nie zdobędzie bonusu i o punkt lepsi w ligowej tabeli będą tarnowianie.

Problem w tym, że na wyjazdach drużyna Grupy Azoty Unii spisuje się słabo. W żadnym meczu nie osiągnęła jeszcze nawet bariery 40 punktów. – Wierzę w swoich chłopaków. Gdybyśmy musieli wygrać w Lesznie, to może byłoby to zadanie nierealne, ale w Zielonej Górze? To zespół, który też ma swoje problemy i możemy z nim podjąć wyrównaną rywalizację – stwierdził trener tarnowian, Paweł Baran.

Zdecydowanie większa presja będzie ciążyła w niedzielę na żużlowcach z Zielonej Góry. Było to widać już w miniony weekend, gdy sparaliżowani presją meczu nie byli w stanie powalczyć w Grudziądzu nawet o bonus, chociaż przyjechali tam z 16-punktową zaliczką. Junior Mateusz Tonder tak bardzo chciał powalczyć, że o mało nie wysłał „do gipsu” swych klubowych kolegów: Piotra Protasiewicza i Michaela Jepsena (staranował ich w pierwszym łuku w dwóch różnych biegach). Reprezentant Polski – Grzegorz Zengota błądził nerwowo w poszukiwaniu najlepszych przełożeń. Roztrzęsiony niczego nie znalazł (0 punktów całych zawodach), a po meczu musiał wysłuchać jeszcze pod swoim adresem wyzwisk ze strony rozwścieczonych fanów z Zielonej Góry.

– W niedzielę będą mieli jeszcze trudniej. Dlatego najlepiej dla nich by było, aby do tego spotkania podeszli z marszu. Niech nie jadą na żadne zgrupowanie, bo to wszystko tylko ich zestresuje i namiesza im w głowach. Muszą podejść do tego meczu jak do każdego innego i nie kombinować – ocenił były gwiazdor Falubazu, Andrzej Huszcza.

PGE EKSTRALIGA (14. kolejka)

Niedziela, 26 sierpnia

Falubaz Zielona Góra – Grupa Azoty Unia Tarnów (godz. 17:00, transmisja nSport+)

FALUBAZ: 9. Dudek, 10. Zengota, 11. Protasiewicz, 12. Thorssell, 13. Jepsen Jensen, 14. Tonder, 15. Niedźwiedź, 16. Pawliczak. Trener Adam Skórnicki.

UNIA: 1. Pedersen, 2. Mroczka, 3. Jamróg, 4. Kildemand, 5. Bjerre, 6. Rolnicki, 7. Konieczny, 8. Kułakow. Trener Paweł Baran.

Sędziuje: Krzysztof Meyze (Wtelno). 1. mecz: 47:43 dla Grupy Azoty Unii.

forBet Włókniarz Częstochowa – MrGarden GKM Grudziądz (godz. 17:00)

WŁÓKNIARZ: 9. Madsen, 10. Musielak, 11. Miedziński, 12. Lindgren, 13. Żagar, 14. Świącik, 15. Gruchalski, 16. Lyager. Trener Marek Cieślak.

GKM: 1. Lindback, 2. Huckenbeck, 3. Prz. Pawlicki, 4. Buczkowski, 5. A. Łaguta, 6. Wieczorek, 7. Wawrzyniak. Trener Robert Kempiński.

Sędziuje Paweł Słupski (Lublin). 1. mecz: 45:45.

Fogo Unia Leszno – Betard Sparta Wrocław (godz. 19:30, transmisja nSport+)

UNIA: 9. Sajfutdinow, 10. Hampel, 11. Kurtz, 12. Kołodziej, 13. Pi. Pawlicki, 14. Smektała, 15. Szlauderbach. Trener Piotr Baron.

SPARTA: 1. Woffinden, 2. Dróżdż, 3. Milik, 4. Janowski, 5. Fricke, 6. Drabik, 7. Liszka. Trener Rafał Dobrucki.

Sędziuje: Remigiusz Substyk (Solec Kujawski). 1. mecz: 45:45.

Get Well Toruń – Cash Broker Stal Gorzów (godz. 19:30)

GET WELL: 9. Doyle, 10. C. Holder, 11. Kościelski, 12. Przedpełski, 13. Iversen, 14. Kopeć-Sobczyński, 15. Kaczmarek, 16. J. Holder.

STAL: 1. Vaculik, 2. Woźniak, 3. Kasprzak, 4. Walasek, 5. Zmarzlik, 6. Karczmarz, 7. Szczotka.

Sędziuje: Piotr Lis (Lublin). 1. mecz: 54:35 dla Stali.