BKS Profi Credit bez szans z mistrzem Polski

Siatkarki BKS Profi Credit nie były faworytkami starcia z Chemikiem, zwłaszcza po ostatniej porażce z Pałacem Bydgoszcz. Występowały jednak przed własną publicznością, przed którą stać je na sprawienie niespodzianek. Nie stały więc całkowicie na straconej pozycji.

Przyjezdne szybko postanowiły pokazać, że zawodniczki BKS-u nie mają na co liczyć. Pierwsze akcje rozgrywały wręcz koncertowo. Wszystko funkcjonowało perfekcyjnie: trudna zagrywka, mocny atak i skuteczny blok. Miejscowe zanim na dobre połapały się, o co w tym wszystkim chodzi, przegrywały aż 2:9. Wysokie i łatwo wywalczone prowadzenie chyba zdekoncentrowało policzanki. Za to miejscowe opanowały nerwy i zaczęły grać w siatkówkę. A że to potrafią, pokazał wynik na tablicy wyników (11:11). I wtedy nastąpił kolejny zwrot akcji. Chemik znów złapał rytm. Zdobył kilka punktów z rzędu, ale tym razem nie wypuścił z rąk prowadzenia i pewnie wygrał pierwszą partię.

W kolejnych nie było już takich nagłych „skoków”. Policzanki utrzymywały koncentrację i kontrolowały wydarzenia na parkiecie. Wygrały pewnie, co nie znaczy, że miejscowe oddały spotkanie bez walki. Zwłaszcza w trzeciej partii napsuły faworyzowanym rywalkom sporo krwi. Prowadziły nawet 15:11. Niestety, nie zdołały utrzymać przewagi. Zabrakło im zimnej krwi i wyrachowania. Popełniły kilka prostych błędów, a policzanki są zbyt doświadczone, by nie wykorzystać takich”prezentów”.

 

BKS Profi Credit Bielsko-Biała – Chemik Police 0:3 (19:25, 15:25, 23:25)

BIELSKO-BIAŁA: Nowicka (2), Różańska (10), Moskwa (7), Konieczna, Mucha (11), Świrad (8), Maj-Erwardt (libero) oraz Wellna, Herelova, Jagodzińska (4). Trener Bartłomiej PIEKARCZYK.

POLICE: Mirković (2), Busa (10), Chojnacka (11), Stysiak (21), Grajber (8), Ogbogu (4), Krzos (libero) oraz Bednarek, Pleśnierowicz, M. Łukasik (2). Trener Marcello ABBONDANZA.

Sędziowali Sławomir Gołąbek (Kędzierzyn-Koźle) i Bartłomiej Baniak (Strzelce Opolskie). Widzów 1100.

Przebieg meczu

I: 9:10, 12:15, 16:20, 19:25.

II: 7:10, 10:15, 14:20, 15:25.

III: 10:8, 15:11, 18:20, 23:25.

Bohaterka – Iga CHOJNACKA.