Bielszczanki bez litości w starciu z KSZO

Klub z Ostrowca Świętokrzyskiego boryka się z ogromnymi problemami finansowymi. W ostatnim czasie z drużyny odeszły dwie zawodniczki, a działacze przełożyli dwa poprzednie mecze. W meczu BKS Profi Credit Bielsko-Biała – KSZO Ostrowiec Św. te problemy widać było aż nadto…

Do Bielska-Białej KSZO przyjechało, ale w zaledwie siedmioosobowym składzie, z czego dwie siatkarki były nominalnymi libero. I zgodnie z przewidywaniami nie nawiązało walki z coraz lepiej radzącymi sobie zawodniczkami BKS.

Już pierwsze akcje pokazały, że emocji nie będzie. Bielszczanki miały przewagę w każdym elemencie: lepiej serwowały, przyjmowały, rozgrywały i atakowały. Trener KSZO, Frantisek Bockay, robił co mógł, ale miał bardzo ograniczone pole manewru. Prosił o przerwy i motywował swoje podopieczne, nie mógł jednak zmienić żadnej z nich. Z czasem i on stracił nadzieję. Usiadł na ławce i w skupieniu obserwował jak jego zawodniczki tracą kolejne punkty.

Przyjezdne o nawiązaniu walki mogły marzyć tylko wówczas, gdy rywalki dekoncentrowały się. To im się przytrafiło choćby w drugiej partii. Prowadziły wysoko, bo 7:3 i zanosiło się na kolejny łatwy triumf. Tymczasem wystarczyła chwila i był remis 7:7. Ostrowianki wyszły nawet na prowadzenie 12:11. I na tym fory się skończyły.

Miejscowe ostro wzięły się do pracy. Wystarczyło, że precyzyjniej zaczęły zagrywać i po stronie KSZO zapanował chaos. Swoje robiły też w ataku Olivia Różańska, Katarzyna Konieczna i Nina Herelova. Nawet gdy Bartłomiej Piekarczyk, szkoleniowiec KS-u, wprowadził na parkiet zawodniczki, które zwykle nie mają szans wejście na parkiet, lub pojawiają się na nim sporadycznie, przewaga bielszczanek była wręcz przygniatająca.

 

BKS Profi Credit Bielsko-Biała – KSZO Ostrowiec Św. 3:0 (25:15, 25:20, 25:19)

BIELSKO-BIAŁA: Nowicka (3), Różańska (12), Herelova (14), Konieczna (5), Mucha (11), Świrad (6), Maj-Erwardt (libero) oraz Jagodzińska, Kozyra, Krajewska (1), Wellna. Trener Bartłomiej PIEKARCZYK.

OSTROWIEC ŚW.: Gejko (4), Trach (8), Oktaba (4), Łyszkiewicz (12), Kucińska (6), Wojtowicz (4), Pauliukouskaja (libero). Trener Frantisek BOCKAY.

Sędziowali Bartosz Słowik i Marek Słowik (obaj Gorzów Wlkp.). Widzów 1000.

Przebieg meczu

[I:] 10:6, 15:7, 20;12, 25:15.

[II:] 10:8, 15:11, 20:15, 25:20.

[III:] 10:8, 15:10, 20:14, 25:19.

Bohaterka – Nina HERELOVA.