Błaszczykowski oficjalnie w Wiśle. Za darmo

Błaszczykowski od początku zapowiadał, że z powodu kłopotów finansowych klubu, jest gotów grać w Wiśle za darmo. I tak będzie. W kontrakcie trzeba było wpisać jakąś kwotę, więc zapisano zarobki na poziomie 500 zł miesięcznie.

Ale i tych pieniędzy Kuba nie chce. Przeznaczy je na zakup biletów na mecze dla wychowanków domów dziecka.

Gra za darmo to jedno. Przecież Błaszczykowski pomógł Wiśle w znacznie szerszym wymiarze. W styczniu pożyczył klubowi 1,33 mln złotych. Bez tych pieniędzy funkcjonowanie klubu byłoby realnie zagrożone.

Kuba nie chciał, by informacja o pożyczce wyszła na światło dzienne. Namówił go na to drugi pożyczkodawca Jarosław Królewski. On, do spółki z Kubą i Tomaszem Jażdżyńskim pożyczyli Wiśle w sumie 4 mln zł.

To nie pierwszy przypadek, gdy Błaszczykowski pomaga Wiśle finansowo. Rok temu pożyczył klubowi 1,5 mln zł. Wisła spłaciła pożyczkę, a odsetki Błaszczykowski przekazał również na bilety dla dzieci z domów dziecka.

Dla niego jest to powrót do krakowskiego klubu po 11,5 latach przerwy. W Wiśle po raz pierwszy zagrał 16 marca 2005 roku w meczu Pucharu Polski z Polonią Warszawa. Już w trzeciej minucie zdobył gola, a Biała Gwiazda wygrała 5:0.