Bohater jednej zmiany

Cztery lata temu, gdy bielski Rekord debiutował w europejskich rozgrywkach futsalowych, do awansu potrzebował zwycięstwa. Dzięki bramce zdobytej na sekundę przed końcową syreną wygrał 2:1. W niedzielę, kończąc rozgrywki turnieju eliminacyjnego Futsalowej Ligi Mistrzów, podopieczni Andrzeja Szłapy wyszli na parkiet ze świadomością, iż wystarczy im remis.

Choć pokonali zespół Varna City 2:1… euforii nie było. – Oddaliśmy masę strzałów, ale piłka nie chciała wpaść do siatki – mówi trener Szłapa. – Gdy pod koniec I połowy rywale zaczęli grać z lotnym bramkarzem, popełniliśmy niewielki błąd w ustawieniu obrony, co przeciwnicy wykorzystali. Byliśmy jednak konsekwentni, szukając zwycięskiej bramki. Zdobyliśmy ją, wygraliśmy, wyszliśmy z grupy i w październiku pojedziemy do Rygi. Jest więc radość, ale zamazana tym słabszym występem. Istotna była zmiana, którą dał Łukasz Biel. Wszedł przy wyniku 1:1 i liczyłem, że jego strzały z dystansu po stałych fragmentach gry pomogą drużynie. Pomogły, bo zdobył zwycięskiego gola, który uspokoił emocje. Po zakończeniu zmiany, choć na gorąco powiedział, że może grać, okazało się, że odnowił się mu uraz.

Bohater jednej zmiany po ostatnim gwizdku nie miał szczęśliwej miny. Kuśtykał pod opieką fizjoterapeutów w kierunku… karetki. – Dwa strzały, jedna bramka i kontuzja – podsumował swój występ Łukasz Biel. – Trener trzymał najlepszego konia w stajni na najważniejszy moment. Szkoda tylko, że chwilę po golu prawa noga za bardzo mi uciekła, a miałem ją osłabioną po trzytygodniowym leczeniu i… coś „chrupnęło” w stopie. Jadę więc na SOR…

 

Varna City – Rekord Bielsko-Biała 1:2 (1:1)

0:1 – Kubik (11:55), 1:1 – Karagorgiew (18:21), (jaD) – Biel (28:33).

REKORD: Nawrat; Bondar, Popławski, Budniak, Marek – Janovsky, Kubik, Viana, Surmiak. Biel. Trener Andrzej SZŁAPA.

W drugim meczu Racing Futsal Luxembourg – Cardiff University Futsal Club 6:3.

Końcowa tabela

1. Rekord 3 9 23:4

2. Varna City 3 4 9:8

3. Racing 3 3 11:19

4. Cardiff 3 1 7:19

 

(jaD)