Bojkot irracjonalny. Bronienie do kitu. Miliony płyną!

Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia.


Bojkot irracjonalny
Waldemar Bojrun
Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus

Jakiej postawy kibiców chce miasto? – By potępili zdarzenie, które miało miejsce w kwietniu przy Bukowej, kiedy niszczono własny stadion. Dla nas to jest absolutnie niedopuszczalne. Powiem wprost: nie po to budujemy nowy obiekt, za publiczne pieniądze, stadion miejski, na którym swoje mecze będzie rozgrywał także GKS, by nasi kibice go niszczyli. Bez jasnego i czytelnego przekazu, mówiącego „stop agresji na obiektach sportowych”, idea ta nie będzie zrealizowana tak, jakbyśmy chcieli. Dlatego oczekujemy jasnego, czytelnego potwierdzenia tej idei, odniesienia się przez stowarzyszenie kibiców do zdarzenia z Widzewem, a nie próby unikania. „To nie ja”, „to nie my”, „nie ktoś tam”, „my nie możemy brać odpowiedzialności”. Wszyscy ponosimy odpowiedzialność. Czy bierzemy ją na barki, czy nie – to już sprawa własnego sumienia – powiedział Waldemar Bojarun, zastępca prezydenta Katowic o proteście kibiców GieKSy. Przy okazji mówi mówi, że bojkot kibiców jest dla niego „kompletnie irracjonalny”. Więcej w „Sporcie”


Bronienie do kitu
Fot. miedzlegnica.eu/ B. Hamanowicz

W piątek o godzinie 20.30 „Miedzianka” rozegra kolejny mecz ligowy, jej przeciwnikiem w Łodzi będzie Widzew, z którym w poprzednim sezonie rywalizowała w Fortuna 1. Lidze. – Przed tym meczem mamy tylko cztery treningi, więc musimy wykorzystać je maksymalnie – powiedział nowy trener beniaminka Grzegorz Mokry. – Przede wszystkim będzie to praca nad taktyką, nad pomysłem gry i ukierunkowane na przeciwnika, ale musimy również zatroszczyć się o to, jak zmienić swój system bronienia. Od pierwszego dnia chciałbym wpłynąć na to, żebyśmy tych bramek tracili zdecydowanie mniej. Miedź jeszcze w tym sezonie nie zagrała meczu na zero z tyłu. Ten czas musimy wykorzystać nie w stu, ale w dwustu procentach. Treningi przed meczem z Widzewem to czas na regenerację, stałe fragmenty gry i czas na budowanie wiary i siły tego zespołu. Więcej w „Sporcie”


Miliony płyną
Fot. Mateusz Porzucek/PressFocus

Niektóre samorządy na funkcjonowanie klubów w piłkarskiej PKO BP Ekstraklasie przeznaczają nawet kilkanaście milionów złotych rocznie. Jednak najlepszy w niej, Lech Poznań, musi radzić sobie bez wsparcia miasta. Nasza futbolowa PKO BP Ekstraklasa wzbudza emocje nie tylko wśród piłkarskich kibiców. Odniesienie ma to również do świata finansów. Zarobki zawodników, kwoty transferowe płacone przez kluby czy prowizje dla menedżerów działają na wyobraźnię. Szczególnie w czasie kryzysu, jak było w pandemii czy teraz w okresie wojny w Ukrainie i związanych z nią turbulencji w gospodarce. Coraz częściej słychać więc głosy ekonomistów, że samorządy powinny zaprzestać finansowania zawodowych klubów piłkarskich. Tymczasem wiele z nich bazuje właśnie na wsparciu miast. W poprzednim roku, podobnie jak w 2020, teoretycznie najwięcej pieniędzy z kasy miasta poszło na Śląsk Wrocław, bo aż 13 mln zł. A inne kluby? Więcej w „Sporcie”


Jeszcze w środowym wydaniu „Sportu”:
  • W starciu z Lechem sztab trenerski Górnika postawił między słupkami na Daniela Bielicę. Dla pochodzącego z Zabrza golkipera był to, licząc mecz w Pucharze Polski z Ruchem Chorzów, występ numer 3 w bieżących rozgrywkach
  • Takiego napastnika chciałby mieć w swoim zespole każdy szkoleniowiec! Kapitan mistrza Polski Mikael Ishak strzelił w Zabrzu swoje bramki numer 49 i 50 dla „Kolejorza”
  • „Trzy lata czekałem na to zwycięstwo” – tak wynik meczu Widzew – Zagłębie Lubin skomentował obecny prezes Widzewa Mateusz Dróżdż. Trzy lata temu odszedł z podobnej funkcji, jaką wówczas pełnił w klubie z Lubina
  • Nowy trener Miedzi Legnica Grzegorz Mokry przed meczem z Widzewem chce zaszczepić w drużynie wiarę w zwycięstwo
  • Tomasz Jodłowiec, jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy Podbeskidzia, nie dokończył sobotniego starcia przeciwko Zagłębiu Sosnowiec
  • Polscy piłkarze, może za wyjątkiem bramkarzy, nigdy nie należeli do postaci kreujących rzeczywistość w Premier League
  • Pucharowy przeciwnik Lecha Poznań dokonał tego, co nie udało się Realowi Madryt – pokonał Osasunę i przerwał złą passę
  • Nie ma ratunku dla Sampdorii? Zmiana trenera na początku października dała tyle, że Serb Dejan Stanković w debiucie zdobył punkt z niewiele lepszą Bologną, ale już kolejne spotkanie z Romą przegrał
  • Gliwiczanie w starciu z Treflem Sopot chcą kontynuować zwycięską serię. Pomóc ma im w tym E.J. Rowland
  • Koszykarki MB Zagłębia Sosnowiec nie mają czasu na odpoczynek. W ostatnią sobotę, zwycięstwem na MKS Pruszków zainaugurowały sezon, a już w środę czeka je kolejne spotkanie
  • Jastrzębski Węgiel należy do jednych z głównych faworytów rozgrywek. Działaczom udało się utrzymać trzon drużyny. W lecie przeprowadzili jedynie kosmetyczne zmiany
  • Siatkarze GKS-u Katowice byli rewelacją poprzedniego sezonu ligowego, kwalifikując się do play offu. A mimo wszystko, wedle naszej opinii, w klubie są traktowani, delikatnie określając, z przymrużeniem oka

Foto główne: Rafał Rusek/PressFocus