Brosz: Długo czekaliśmy na takie zwycięstwo!

Wygrywając w Warszawie „górnicy” przerwali fatalną dla siebie passę sześciu kolejnych porażek z legionistami na ich terenie. Oto opinie trenerów po wygranym 3:1 przez zabrzan meczu.


ALEKSANDAR VUKOVIĆ: – Mecz jakiego dawno nie widziałem w naszym wykonaniu. Początek wyglądał bardzo słabo i niemrawo. Bardzo źle rozpoczęliśmy rywalizację. Zostaliśmy za to ukarani. W dużej mierze zadecydował początek, ale czasu mieliśmy wystarczająco dużo, aby coś zmienić. Za dużo było jednak błędów w naszej grze, żeby myśleć o lepszym rezultacie.

Nie tak dawno cieszyliśmy się z mistrzostwa, ale teraz jest inna atmosfera i trzeba sobie z tym poradzić. Ta drużyna jeszcze nieraz udowodni jakie ma możliwości. Obecnie wygląda to, mówię tylko o meczu z Górnikiem, jak to nie powinno wyglądać…Czy to najtrudniejszy moment odkąd prowadzę Legię? Ten moment jest podobny do początku poprzedniego sezonu.


Czytaj jeszcze: Łazienkowska zdobyta po 22 latach!

MARCIN BROSZ: – Cieszymy się, to ciśnie mi się na usta. Długo czekaliśmy na takie zwycięstwo. Przed meczem podkreślałem, że musimy zobaczyć w jakim kierunku się rozwijamy. Zdajemy sobie sprawę z pozytywów jakimi są bramki, sytuacje. Jest jednak wiele rzeczy, które musimy inaczej rozwiązywać.

Mamy pomysł, który staramy się realizować. Pomysł to jedno, a realizacja w trakcie meczu to inna rzecz. Staraliśmy się korygować kilka rzeczy i pomagać zawodnikom, szczególnie w drugiej połowie. Robiliśmy swoje, najważniejsze że to przyniosło efekty. To nie było dla nas łatwe spotkanie. Musimy patrzeć na siebie, dalej pracować i starać się rozwijać.


Czy wiesz, że…

Wygrywając w Warszawie „górnicy” przerwali fatalną dla siebie passę sześciu kolejnych porażek z legionistami na ich terenie. Dodatkowo wygrali przy Łazienkowskiej po prawie 22 latach przerwy. Wcześniej triumfowali tam w październiku 1998 roku 1:0 i trafieniu Tomasza Sobczaka w ostatniej minucie po efektownym strzale. Dośrodkowywał Michał Probierz. W tamtym spotkaniu grał też Marcin Brosz.


Grają u siebie

Meczem z Górnikiem drużyna prowadzona przez Aleksandara Vukovicia zaczyna serię meczów na swoim stadionie. W czwartek wieczorem mecz III rundy eliminacji Ligi Europy z kosowską Dritą Gnjilane, a potem kolejny ligowy mecz na swoim stadionie ze Śląskiem w niedzielę.


122,76

KILOMETRÓW. Tyle podczas sobotniego meczu przy Łazienkowskiej przebiegli piłkarze górniczej jedenastki. To znacznie powyżej średniej, która przed meczem w Warszawie, w przypadku zespołu prowadzonego przez Marcina Brosza wynosiła 117 km. Legia w przegranym starciu z Górnikiem przebiegła aż o dziesięć kilometrów mniej.


3

TYLE wynosi średnia bramek w wykonaniu lidera ekstraklasy w tym sezonie w pięciu grach w lidze i w Pucharze Polski. Zaczęło się od trzech goli w pucharowej rywalizacji z Jagiellonią, potem były cztery trafienia z Podbeskidziem i dwa ze Stalą Mielec. Ostatnie dwa mecze to „trójki” z Lechią i Legią. Tak trzymać!


Fot. Adam Starszyński/PressFocus