Oczy na Żurka

Powołania do reprezentacji w różnych kategoriach wiekowych sprawiły, że sztab szkoleniowy górniczej jedenastki nie ma na zajęciach wielu podstawowych zawodników.

Dobre nastroje

– W środę był akurat luźny dzień – informuje Marcin Brosz. – W zależności od wysiłku i od poszczególnych zawodników indywidualizujemy zajęcia. Z jednej strony są tacy piłkarze, jak Mystakidis, Baidoo, Sekulić czy Suarez, którzy potrzebują więcej treningu, a z drugiej inna grupa. Przez to, że teraz nie ma sporej liczby zawodników, możemy się skupić na pracy indywidualnej. W zajęciach biorą też udział wyróżniający się juniorzy – podkreśla trener Górnika.

W Zabrzu, po ostatniej efektownej wygranej z Lechem 3:0, nastroje dużo lepsze niż było to wcześniej, choćby po przegranych derbach z Piastem. – Widzimy, w jakim momencie jesteśmy, wiemy jak wygląda tabela. Takie zwycięstwo jak to w Poznaniu cieszy podwójnie, tym bardziej, po tak dobrym meczu i po takich bramkach, jakie w spotkaniu z Lechem zdobywaliśmy. Pierwsza po pięknej akcji, druga po stałym fragmencie, nad czym mocno pracujemy, a kolejna zdobyta przez Igora po indywidualnej akcji. Jest się z czego cieszyć i już szkoda, bo szybko chciałoby się grać znowu – mówi szkoleniowiec zabrzańskiej jedenastki.

Rehabilitacja Bochniewicza

Z grupy powołanych zawodników, dwójka z nich, Szymon Żurkowski i Walerian Gwilia, ma szansę wystąpić w najbliższych dniach w eliminacjach Euro. Biało-czerwoni dzisiaj grają z Austrią, a w niedzielę z Łotwą. Z kolei Gruzinów czekają starcia ze Szwajcarią w sobotę w Tbilisi oraz z Irlandią we wtorek w Dublinie.

Zapytany przez nas o „Zupę” trener Brosz mówi. – Ciężko pracował na to, żeby znaleźć się w seniorskiej reprezentacji. A czy zagra w najbliższych meczach? To już decyzje selekcjonera. My wszystko monitorujemy i sprawdzamy, tak w przypadku Szymona, jak i innych graczy, którzy wyjechali na zgrupowania i mecze reprezentacji – tłumaczy trener Brosz.

Na kadrze, tyle że młodzieżowej, miał też być powołany przez Czesława Michniewicza środkowy obrońca „górników” Paweł Bochniewicz. Z powodu kontuzji odniesionej w derbach z Piastem, uraz torebki stawowej, przechodzi jednak rehabilitację w Zabrzu. – Nie jestem lekarzem, więc wolę się nie wypowiadać na temat tego, kiedy Paweł wróci do gry. Mam nadzieję, że nastąpi to jak najszybciej. Na razie ciężko pracuje z naszymi fizjoterapeutami – tłumaczy trener Górnika. Sam piłkarz mówił nam kilka dni temu, że liczy, że będzie do dyspozycji sztabu szkoleniowego na mecz z „Pasami” 29 marca.

Zagrają z Sandecją

Reprezentacyjną przerwę zespół z Zabrza zamierza wykorzystać rozgrywając w sobotę grę kontrolną. Rywalem dwunastego obecnie w tabeli ekstraklasy zespołu, będzie walcząca o powrót w szeregi najlepszych Sandecja Nowy Sącz. Wiadomo, że spotkanie odbędzie się w sobotę. Godzina meczu nie jest jeszcze ustalona, ale odbędzie się ono bez udziału kibiców.

 

Na zdjęciu: W Zabrzu liczą na debiut Szymona Żurkowskiego w reprezentacji Polski.