Brożek z ręką orangutana? Żarty w Wiśle

W trakcie piątkowej konferencji Stolarczyk kilka razy sprawił, że dziennikarze ze śmiechu spadli z krzeseł. Za pierwszym razem wtedy, gdy został zapytany o odporność psychiczną Patryka Plewki.

– Nie wiem, co u niego, bo jak zadzwoniłem to usłyszałem tylko strzał z pistoletu – stwierdził trener Białej Gwiazdy.

Żartuje zawsze z kamienną twarzą i tak samo było dzisiaj. Także wtedy, gdy padło pytanie o Pawła Brożka, który przeszedł operację barku. „Czy operacja się powiodła?” – zapytał dziennikarz.

– Tak, ręka orangutana przyjęła się – odpowiedział błyskawicznie Stolarczyk. – W łydce też mu coś wymienili i gdyby nie zęby, wyglądałby jak szesnastolatek – dodał po chwili.

Zresztą już na starcie konferencji sygnalizował, że jest w dobrym nastroju. – Miło mi państwa widzieć na konferencji, niestety nie mam nic do powiedzenia. Możemy więc kurtuazyjnie porozmawiać o tym, co u was – rozpoczął.

Pomiędzy żartami było jednak sporo konkretów. Trener zapewnił, że jest zadowolony z Patryka Plewki i uważa, że 19-latek robi postępy.

– Mało jest Jakubów Błaszczykowskich, którzy od razu z czwartej ligi wskakują do ekstraklasy. Zazwyczaj nie da się pominąć poszczególnych szczebli. Na podstawie trzech ostatnich spotkań mogę stwierdzić że Patryk robi progres. To zawodnik perspektywiczny, który potrzebuje zaufania – powiedział Stolarczyk.

W niedzielnym spotkaniu z Pogonią w zespole Wisły może zadebiutować Vukan Savićević. – Jest z nami od kilku tygodni, a niedawno wznowił treningi z zespołem. To zawodnik, który pokazuje, że może być ważną częścią tego zespołu – przekonywał Stolarczyk. Na debiut zaczekają zapewne inne nowe twarze w zespole, Emmanuel Kumah i najnowszy nabytek, Artur Balicki.

– Kumah zmienił kontynent, a w takich sytuacjach zawsze jest to pewna niewiadoma. Widzę u niego chęć rozwoju i nie przeszkadza mi, że ma tylko 19 lat – powiedział Stolarczyk. – Balickiego nie widziałem natomiast jeszcze na tle naszego zespołu, ale jeśli wygra konkurencję, nie będzie przeszkód, by grał – dodał trener Wisły.

Powoli do zdrowia wraca Rafał Boguski. – Jest w treningu indywidualnym, a w przyszłym tygodniu powinien rozpocząć zajęcia z zespołem. Sztab medyczny robi wszystko, by wrócił jak najwcześniej, ale to pewnie jeszcze kwestia 2-3 tygodni nim będę mógł brać go pod uwagę. Musi wrócić do formy fizycznej i piłkarskiej – dodał Stolarczyk.