Bundesliga bojkotuje Katar

Miniona kolejka ligi niemieckiej stała pod znakiem dziesiątek transparentów krytykujących organizację mundialu w Katarze.


Trochę późno, ale jednak Europa – z naciskiem na jej zachodnią część – zaczęła wyrażać swój sprzeciw dotyczący grania mistrzostw świata w Katarze. Oczywiście już od wielu miesięcy czy lat ten pomysł był krytykowany, ale dopiero gdy do mundialu zostało kilkanaście dni, wszystko jest już dopięte na ostatni guzik, hasła o bojkocie zwielokrotniły swoją obecność.

Wstydźcie się!

Kibice na stadionach Bundesligi nie próżnowali w krytyce Kataru, ale to, co wydarzyło się w miniony weekend, przebiło dotychczasowe manifestacje. Na wielu stadionach pojawiły się transparenty bezpośrednio uderzające w organizatorów nadchodzącej imprezy. Zresztą nie tyczyło się to tylko najwyższej ligi niemieckiej, ale i tych niższych – drugiej czy nawet trzeciej, gdzie przecież także znajdują się mocne „ekipy”, jak chociażby słynne TSV 1860 Monachium, przeżywające ostatnio chudsze lata.

Na najwyższym szczeblu małe, średnie lub gigantyczne płótna – jak w Dortmundzie, na szerokość całego boiska, znacznie przewyższające bramkę – przygotowali fani Werderu Brema, obu Borussii, Fortuny Duesseldorf, Heidenheimu, Paderbornu i jeszcze kilku innych. Sympatycy Herthy Berlin, grającej prestiżowy dla siebie i chętnie oglądany w Niemczech mecz z Bayernem Monachium, przygotowali blisko 20 transparentów z argumentami, dla których MŚ nie powinny być organizowane tam, gdzie zostały (część z nich została wypisana obok). Naczelnym hasłem stołecznych kibiców był ogromny transparent z hasłem: „15 tysięcy zabitych dla 5760 minut futbolu. Wstydźcie się!”. Natomiast absolutnie obowiązkową treścią, która musiała znaleźć się na protestujących sektorach, była: „Boycott Qatar 2022”.

Powiedzieli dość

Można więc spodziewać się, że oglądalność mistrzostw świata w Niemczech będzie niższa, niż miało to miejsce w przypadku poprzednich imprez. Wzorem Londynu czy licznych miast francuskich także i za Odrą rezygnuje się ze stref kibica, w których tradycyjnie stawiano wielkie ekrany i wspólnie oglądano spotkania. W Berlinie władze argumentowały to również faktem niesprzyjających warunków pogodowych i nadchodzącego Bożego Narodzenia, ale nie jest tajemnicą, że chodziło też o łamanie praw praw człowieka w Katarze.

Także właściciele niektórych barów w Niemczech już zapowiedzieli, że nie będą transmitować meczów MŚ, choć zapewne odbije się to negatywnie na ich finansach. – Nie tylko ja, ale również moi stali klienci, których zapytałem o to na Facebooku i Instagramie, postanowili nie oglądać mundialu. Dotarliśmy do punktu, w którym musieliśmy powiedzieć „dość” – powiedział właściciel jednego z barów, Tobias Epping.

WYBRANE TRANSPARENTY Z NIEMIECKICH TRYBUN

Werder Brema

„Każdy, kto ogląda mundial w Katarze, jest współwinny”

Hertha Berlin – argumenty przeciwko mundialowi w Katarze

„Brak wolności prasy”

„Wyzysk pracowniczy imigrantów”

„Brak poszanowania dla praw kobiet”

„Wsparcie dla prania brudnych pieniędzy”

„Kraj bez piłkarskich tradycji”

„Bezprecedensowy stopień korupcji”

„Całkowita zmiana terminów rozgrywek piłkarskich na całym świecie”

„Budowa stadionów sprzeczna z ochroną klimatu”

Borussia Dortmund

„Utrata moralnych wartości, futbol ponad wszystko”

„Więcej zgonów niż minut grania”

„Pieprzyć FIFA”

„Schłodzone piwo zamiast schłodzonego stadionu”

Bayern Monachium

„15 tysięcy zabitych dla 5760 minut futbolu. Powinniście się wstydzić!”

TSV 1860 Monachium

„Każde miejsce na naszym stadionie to jedna śmierć w Katarze”


Na zdjęciu: Tak prezentował się sektor ultrasów Herthy Berlin w trakcie sobotniego meczu.
Fot. Big City Club.