Bundesliga. Neuer pod znakiem zapytania

 

Doniesienia „Bilda” wydają się szokujące, tym bardziej że Neuer to przecież czołówka bramkarska świata, piłkarz z wieloma sukcesami, a także kapitan drużyny. Ostatnio jednak między nim a władzami dochodziło do pewnych tarć związanych z przyszłością i to właśnie one mogą być powodem potencjalnego odejścia.

Kłótnia o kontrakt

Na początek trzeba przypomnieć, że kontrakt 34-latka wygasa w czerwcu przyszłego roku, stąd też już od jakiegoś czasu obie strony rozważają jego przedłużenie.

Zarówno klub, jak i piłkarz chcieliby tej prolongaty, ale problemem są warunki – konkretnie długość nowej umowy. Bayern chciałby zaoferować swojemu golkiperowi krótszy kontrakt, podczas gdy Neuer oczekuje co najmniej dwóch lat, aby zapewnić sobie pewną stabilizację.

Co więcej, Niemiec nie ma zamiaru iść w ślady np. Gianluigiego Buffona, który w Juventusie zgodził się na rolę bramkarza numer dwa, po Wojciechu Szczęsnym. Neuer chce grać wszystko od pierwszej do ostatniej minuty, co wywołało pewne spięcie na początku roku.

Wtedy właśnie Bayern ogłosił, że po sezonie do zespołu dołączy bramkarz Schalke, niespełna 24-letni Alexander Nuebel, który ma być w przyszłości następcą doświadczonego rodaka. Nuebel – nieco naiwnie – deklarował chęć regularnych występów, co przy Neuerze będzie trudne do wyobrażenia.

Po ogłoszeniu transferu pojawiły się doniesienia, że monachijski zarząd chce zagwarantować młodszemu bramkarzowi minimalną liczbę występów w sezonie, co zdenerwowało tego starszego. 34-latek nie chce ustępować miejsca i może to powodować przyszłe nieporozumienia.

Lampard będzie pamiętał

Na ten moment wręcz nieprawdopodobne wydaje się, aby takie „smaczki” zadecydowały o odejściu tak wielkiego nazwiska, ale „Bild” przeanalizował, gdzie ewentualnie Neuer mógłby trafić.

Powołując się na logikę i własne informacje, także pytając dziennikarzy w innych krajach, wyszło mu, że klubem, który może zerkać w stronę Neuera, jest Chelsea. Trener Frank Lampard nie jest w pełni zadowolony z tego, jak spisuje się Kepa Arrizabalaga.

Zresztą przed zawieszeniem rozgrywek Anglik w kilku meczach dał szansę rezerwowemu, 38-letniemu Willy’emu Caballero. „The Blues” będą szukać nowych opcji na tej pozycji, a kandydatura zezłoszczonego Neuera nie będzie mogła przejść niezauważona.

Problem z Kepą jest jednak taki, że dwa lata temu Chelsea zapłaciła za niego aż 80 mln euro, więc trudno będzie tak po prostu zrezygnować z kogoś, kto kosztował tyle pieniędzy. Hiszpan to najdroższy golkiper w historii futbolu.

Coraz bardziej prawdopodobne wydaje się z kolei odejście Davida Alaby. Ludzie z jego środowiska, wg telewizji Sky, potwierdzili, że wygasający za rok kontrakt z Bayernem nie zostanie przedłużony, a Austriak w najbliższym czasie odejdzie. Na wylocie z Monachium jest również Corentin Tolisso, który przez trzy lata nie wniósł do drużyny oczekiwanej jakości.

 

Na zdjęciu: Manuel Neuer odchodzący z Bayernu? Takiego scenariusza nie można wykluczyć.