Burzliwa dyskusja, Po raz trzeci. To sukces!

Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia.


Burzliwa dyskusja
GKS Katowice
Fot. PressFocus

Kibice GKS-u Katowice znów zawitali na posiedzenie Komisji Kultury, Promocji i Sportu, by rozmawiać z radnymi o sytuacji klubu i konflikcie z prezesem Markiem Szczerbowskim. – Chcecie mieć wpływ na funkcjonowanie klubu, a nie chcecie odpowiedzialności – mówił kibicom wiceprezydent Waldemar Bojarun. Głos na posiedzeniu zabrał jeden z kibiców. Nie przedstawiając się powtórzył: – „Jako „SK1964” nie mamy możliwości egzekwowania porządku na stadionie. Wszystkie te punkty leżą po stronie klubu, ewentualnie odpowiednich władz. Nie zamierzamy brać za to odpowiedzialności i jej nie weźmiemy. Więcej w „Sporcie”


Po raz trzeci
Zagłębie Sosnowiec
Fot. PressFocus

Na nowy stadion piłkarze Zagłębia przeniosą się z Dariuszem Dudkiem na trenerskiej ławce. Dwukrotnie zatrudnienie szkoleniowca w danym klubie to rzadkość, a co dopiero, który robi się to raz jeszcze… W środę Dariusz Dudek ma zostać oficjalnie zaprezentowany jako trener klubu z Sosnowca. To trzecie podejście byłego gracza m.in.: Odry Wodzisław i Legii Warszawa do pracy w Zagłębiu. Po raz pierwszy Dudek objął drużynę z Kresowej po 4. kolejce sezonu 2017/2018. Zluzował wówczas Dariusza Banasika. Był to dla niego debiut w roli pierwszego trenera, bo wcześniej pracował jako asystent m.in.: Mariusza Rumaka. Efekt „nowej miotły” zadziałał już w pierwszym meczu, wygranym przez sosnowiczan 1:0 z Puszczą Niepołomice. W końcowym rozrachunku zespół z trenerem Dudkiem wiosną 2018 roku świętował awans do ekstraklasy. Wówczas sosnowiczanie po dziesięciu latach wrócili do piłkarskiej elity. Potem to już różnie bywało. Więcej w „Sporcie”


To jednak sukces
Fot. Grzegorz Wajda

To był smutny dzień. 24 czerwca 2018 roku reprezentacja Polski odpadła po porażce z Kolumbią z mundialu w Rosji. Po drugim spotkaniu nie pozostało nam nic innego, aniżeli spakować walizki i udać się w drogę powrotną do domu. Owszem, zagraliśmy jeszcze jeden mecz. Wygraliśmy na otarcie łez z Japonią 1:0 po golu Jana Bednarka. Swoją drogą wydawało się, że wymieniony zawodnik zaanektuje pozycję środkowego obrońcy na lata. Piłka nożna bywa jednak przewrotna i Bednarek, który najpierw stracił miejsce w składzie Southamptonu, a następnie został wypożyczony do Aston Villi, gdzie nie gra regularnie, w Katarze był jedynie rezerwowym. Coś takiego musieliśmy zaakceptować. Bez Bednarka przebiliśmy się do 1/8 finału i od wczesnego niedzielnego wieczoru, po porażce z Francją, zastanawiamy się, czy to jednak sukces? Czy jednak mogliśmy na tym turnieju zrobić więcej? Pytań jest więcej niż odpowiedzi, ale warto pamiętać przez jaką drogę od poprzedniego mundialu musiała przejść reprezentacja Polski. To był ciężki i trudny czas. Więcej w „Sporcie”


Jeszcze w środowym numerze „Sportu”:
  • Potrafimy grać z najlepszymi! Gdy „Lewy” będzie miał czterdziestkę, nadal będzie robił różnicę – przekonuje Piotr Zieliński
  • Widzę przed tym zespołem dobrą przyszłość. Taką, żeby kibice w Polsce byli zadowoleni. Chcemy grać w kolejnym turnieju, Euro – mówi Matty Cash, obrońca reprezentacji Polski
  • Na mundial do Kataru przyleciały setki tysięcy fanów z całego świata. W porównaniu z poprzednimi mistrzostwami teraz turniej odbywa się praktycznie w jednym mieście, w stolicy kraju Doha
  • Najbardziej „eksploatowanym” zawodnikiem wrocławskiego Śląska w rundzie jesiennej był 28-letni obrońca, Victor Garcia.
  • Piłkarze Chrobrego Głogów w tym tygodniu rozpoczęli przygotowania do rundy wiosennej. Bez dwóch zdań zespół był jedną z największych rewelacji w Fortuna 1. Lidze w rundzie jesiennej
  • Europejska Federacja Siatkówki, CEV, ogłosiła, że jednym z gospodarzy mistrzostw Europy siatkarzy w 2025 roku będzie Rumunia. Negocjacje z pozostałymi kandydatami do organizacji turnieju trwają
  • Rekordowa Oliwia Drzazga. Jeżeli w debiucie na mistrzostwach świata zalicza się wszystkie podejścia, a do tego poprawia „życiówki” oraz najlepsze wyniki w kraju i Europie, to trudno nie kryć zadowolenia
  • W ostatnim meczu MKS-u Dąbrowa Górnicza z Kingiem wystąpiło jedynie siedmiu zawodników. – Gramy tym, co mamy – przyznał trener Jacek Winnicki

Foto główne: Łukasz Sobala/PressFocus