Byli ligowcy wracają do Wodzisławia

Miesiąc temu nową prezes APN Odra została pani Izabela Andrzejczyk. W grającym w okręgówce klubie z Wodzisławia, który na finiszu rozgrywek zdołał sobie zapewnić utrzymanie, zajmując 13 lokatę w grupie III z 36 punktami na koncie, jest też nowy dyrektor sportowy. Jest nim pracujący wcześniej jak skaut niemieckiego VfL Wolfsburg Sebastian Paulus.

W jednym z dwóch wodzisławskich klubów, bo drugi MKP Odra „Centrum” występuje w IV lidze, mają ambitne plany. – W przeciągu dwóch lat chcemy awansować do III ligi. Taki jest plan. Jest ambitny, ale realny – uważa nowa prezes Odry.

Szymiczek i Wieczorek

W zespole, oprócz grupy młodych zawodników, ma się też znaleźć kilku zawodników z ligową przeszłością. Jednym z nich jest Piotr Szymiczek. W ostatnim czasie był podporą trzecioligowej Unii Turza, skąd pochodzi. 36-letni defensor pamięta jeszcze czasy ekstraklasowej Odry, w której debiutował… wiosną 15 lat temu! Na boiskach ekstraklasy wystąpił w sumie w 47 meczach.

Kolejnym graczem, który ma stanowić o „nowej” Odrze jest Jarosław Wieczorek. 32-letni pomocnik, podobnie jak Szymiczek, ostatni sezon spędził na trzecioligowych boiskach, tyle że w Ruchu Zdzieszowice, w którym wystąpił w 26 ligowych spotkaniach i zdobył trzy bramki. Syn znanego ligowego trenera Ryszarda Wieczorka jest jednym z tych, którzy mieliby kierować grą młodszych kolegów.

Sensacyjne nazwiska

Szymiczek i Wieczorek, to nie jedyni piłkarze, którzy latem mogliby trafić do Odry. W Wodzisławiu mówi się, że grający w lidze okręgowej zespół mogą też wzmocnić tacy zawodnicy, jak znany z występów w Legii Wojciech Skaba, przez lata podpora Cracovii Dariusz Pawlusiński czy występujący ostatnio w drugoligowym ROW 1964 Rybnik Mariusz Zganiacz (na zdjęciu). Ten ostatni rozszedł się z klubem z Rybnika i szuka sobie nowego pracodawcy. 34-letni pomocnik ma na swoim koncie blisko 200 gier w ekstraklasie w takich klubach, jak Legia, Świt, Odra, Korona czy Piast. Co ciekawe, sprowadzeniem go do siebie jest zainteresowana też druga Odra, ta czwartoligowa.

Powrót Skaby?

Sensacją byłby na pewno powrót na boisko Wojciecha Skaby. 34-letni bramkarz rok temu rozstał się z Zagłębiem Sosnowiec i od tego czasu nie jest w żadnym klubie. Jako że mieszka blisko Wodzisławia Śląskiego, a konkretnie w Czyżowicach, to do nowego klubu miałby na przysłowiowy rzut kamieniem. Skaba na swoim koncie ma 87 ligowych występów, głównie w Legii, gdzie przez wiele lat pełnił rolę zmiennika. Ligowe szlify zbierał jednak w klubie z Wodzisławia. Grał też w innych śląskich zespołach, w Polonii Bytom czy Ruchu Chorzów. Ostatnie ligowe spotkanie zagrał w czerwcu zeszłego roku w barwach Zagłębia, w kończącym rozgrywki meczu z GKS Tychy. Czy teraz ponownie zobaczymy go w barwach Odry pokażą najbliższe tygodnie.