Było bardzo trudno

Krzysztof BROMMER: Wydawało się, że spokojnie utrzymacie się w ekstraklasie. Tymczasem udało się to rzutem na taśmę. Dlaczego?
Jakub SZMATUŁA: – Nie da się ukryć, że był to sezon…, jaki był. Lepsze mecze przeplataliśmy gorszymi. Myślałem, że po wygranej 5:1 w Gdyni coś drgnęło, ale tak się nie stało i do ostatniej chwili walczyliśmy o życie. Dużo rzeczy złożyło się na to, jak ten sezon wyglądał. Na przykład nasza nieskuteczność czy stracone bramki w końcówkach spotkań, przez co uciekło nam wiele punktów. Na treningach wyglądało to nieźle, ale już w meczach znacznie gorzej.

Jeszcze niedawno wygrywał pan u nas klasyfikację „Złotych butów”, a teraz trzeba było ratować ligowy byt. Jak indywidualnie ocenia pan swój sezon?
Jakub SZMATUŁA: – Na pewno to był dla mnie gorszy sezon niż ten wicemistrzowski. Wejść na pewien poziom jest łatwiej niż się na nim utrzymać, choć robiłem i robię wszystko, żeby tak było. Były mecze, w których pomogłem drużynie, ale były i takie, w których niepotrzebnie się zagotowałem, jak choćby w derbach w Zabrzu. Aczkolwiek – jak pokazały telewizyjne powtórki – miałem rację. Kara dla mnie była surowa. Wierzę, że teraz będzie lepiej.

Czy rozmyśla pan już o kolejnych rozgrywkach?
Jakub SZMATUŁA: – Tak szczerze, to nie, bo na chwilę obecną kompletnie chcę się wyłączyć od futbolu. Nawet krótki wyjazd na wakacje do Grecji zarezerwowałem dopiero po zakończonym sezonie. Niedługo wprawdzie rozpocznie się mundial, ale na razie piłka zeszła na bardzo daleki plan. Trzeba odpocząć psychicznie, bo to był bardzo trudny sezon, nie tylko fizycznie, ale i mentalnie.

 

Czy wiesz, że…

*Drużyna Piasta podczas letnich przygotowań wyjedzie na obóz. Inaczej niż zimą, gliwiczanie wybiorą się w Polskę. Na chwilę obecną w rachubę wchodzą dwie lokalizacje – Opalenica lub Wronki. W tym pierwszym miejscu zespół przygotowywał się rok temu pod wodzą ówczesnego trenera Dariusza Wdowczyka.
* Gol słowackiego pomocnika Piasta Martina Bukaty z ostatniego meczu został uznany za bramkę kolejki i z pewnością będzie kandydował do miana bramki sezonu.

LICZBY
4 ZWYCIĘSTWA w meczach u siebie odnieśli w całym sezonie piłkarze z Gliwic. To najgorszy wynik ze wszystkich drużyn w ekstraklasie.
67 ŻÓŁTYCH KARTEK zobaczyli piłkarze Piasta i była to najmniejsza liczba upomnień w lidze. Aż 9 kartek otrzymał Aleksandar Sedlar. Co ciekawe, Serb w poprzednich rozgrywkach również zaliczył najwięcej indywidualnych kar spośród wszystkich piłkarzy Piasta. Na swoim koncie zapisał wówczas 12 żółtych kartek.