Bytomianie uszczelniają obronę

Polonia wzmacnia środek defensywy, odświeży też przednie formacje. Latem czekają ją cztery sparingi.


Miniony sezon w wykonaniu Polonii Bytom był bardzo rozczarowujący. Zespół budowano z myślą o II lidze, a „ucieczka” na wyższy szczebel chorzowskiego Ruchu miała sprawić, że teraz przyjdzie czas na niebiesko-czerwonych. Rundę jesienną zaczęli bardzo źle i niemal do samej zimowej przerwy odrabiali straty. Był moment, gdy szczyt tabeli mieli na wyciągnięcie ręki, ale ostatecznie się nań nie wdrapali, a po kwietniowej porażce w Lubinie stało się jasne, że ostatnie 1,5 miesiąca rundy wiosennej odpowie już tylko na pytanie, czy skończą rozgrywki na 2., czy 3. miejscu. Teraz przed bytomianami czwarty sezon na III-ligowym szczeblu. Wiadomo, że w zespole będą zmiany.

Duet stoperów

Polonia uszczelni środek defensywy. Sporym wzmocnieniem powinien okazać się angaż Rusłana Zubkowa. Ukrainiec w trakcie rundy wiosennej trafił do Ruchu Chorzów i z miejsca stał się podstawowym zawodnikiem. Imponował warunkami fizycznymi, spokojem w rozegraniu, był członkiem bloku defensywnego, który praktycznie nie tracił goli, przyczyniając się do awansu na zaplecze ekstraklasy. Decyzja chorzowian o rozstaniu z Zubkowem, niezaoferowaniu mu nowego kontraktu, podzieliła kibiców. 30-latkiem interesowała się Puszcza Niepołomice czy Błękitni Stargard, ale ostatecznie wyląduje u sąsiadów z Bytomia. W realiach III ligi powinien być dużą wartością dodaną. Do grona stoperów dołączyć ma też inny doświadczony zawodnik – Mateusz Słodowy. O ile Zubkow wiosną awansował do I ligi, o tyle Słodowy spadł z niej z GKS-em Jastrzębie. Spędził tam 2,5 sezonu. Dla 30-latka to powrót do Bytomia. Grał w Polonii już w latach 2016-17. Wtedy występowała w II, ale miała nieporównywalnie gorszą sytuację finansowo-organizacyjną niż dziś.

Ofensor z Kluczborka

Odświeżona ma zostać też bytomska ofensywa. Polonia bardzo chciałaby kolejnego po Słodowym powrotu – Filipa Żagla, który rok temu został sprzedany do Ruchu. Tam grał sporo meczów, ale uzbierał mało minut, a „Niebiescy” – po awansie do I ligi – byliby gotowi rozwiązać obowiązujący jeszcze przez rok kontrakt ofensywnego pomocnika. Tyle że sam Żagiel jest zdeterminowany, by powalczyć o wzmocnienie swojej pozycji w chorzowskim zespole. Dał temu wyraz już w pierwszym letnim sparingu, z A-klasową Andaluzją Brzozowice-Kamień, w którym ustrzelił hat trick.

Nie udało się namówić na powrót napastnika Adama Żaka, który po rozstaniu z Odrą Opole przeniósł się do II-ligowej Garbarni Kraków. W tej sytuacji Polonia nie wyobraża sobie straty swojego napastnika Dawida Wolnego. Do ofensywy ma natomiast dołączyć Tomasz Gajda. W Bytomiu myśleli o nim już dawno, po drodze miał poważną kontuzję, ostatnią wiosnę pomocnik spędził w MKS-ie Kluczbork. Możliwe, że z kluczborskiego III-ligowca do Bytomia trafi jeszcze jeden wyróżniający się zawodnik… Będą też pożegnania – Polonia rozstanie się najpewniej z Michałem Płonką, Sebastianem Pączką, Kordianem Górką, Orestem Tkaczukiem, Kamilem Mizerą czy Arkadiuszem Majem.

Latem podopieczni Kamila Rakoczego, z którym – co ciekawe – nadal nie został przedłużony wygasający 30 czerwca kontrakt, mają w planach 4 sparingi. W Opolu zagrają z I-ligową Odrą (8.07.), w Bytomiu podejmą IV-ligowy Rozwój Katowice (16.07.) i Ruch Zdzieszowice (30.07.) oraz III-ligowego Hutnika Kraków (23.07).


Na zdjęciu: Ukrainiec Rusłan Zubkow (w środku), który pomógł Ruchowi w awansie na zaplecze ekstraklasy, ma być jednym z nowych zawodników niebiesko-czerwonych.
Fot. Marcin Bulanda/PressFocus