Chciałbym mieć jego medale…

W programie obchodów jubileuszu 25-lecia Jastrzębskiej Spółki Węglowej jednym z punktów jest gala JSW Boxing Night. I nie może to dziwić, bo przecież Jastrzębie-Zdrój przed laty właśnie boksem stało. Wychowało się tu wielu znakomitych pięściarzy, a na pierwszy plan wysuwa się Tomasz Adamek, mistrz Polski amatorów, brązowy medalista mistrzostw Europy, ale przede wszystkim mistrz świata w dwóch kategoriach. Jastrzębie reprezentował Henryk Średnicki, gdy zdobywał jedyne jak dotąd dla Polski amatorskie mistrzostwo świata.

Zawodnikiem miejscowego GKS-u był też jedyny Polak, który był mistrzem Europy wagi ciężkiej. To tylko ci najwybitniejsi, bo jastrzębscy bokserzy zdobyli w sumie około stu medali mistrzostw Polski, a w 1977 roku byli najlepszą drużyną w kraju.

W tym roku mija również ćwierć wieku od czasu, gdy Damian Jonak rozpoczął bokserskie treningi. W Szombierkach Bytom trenował pod okiem Mariana Łagockiego i Marka Okroskowicza, zresztą z tym drugim wciąż współpracuje. W lidze zadebiutował mając 18 lat właśnie w zespole Imexu Jastrzębie. – Na początku listopada 2001 roku zadebiutowałem w derbowym spotkaniu z Energetykiem Jaworzno, które wygraliśmy, a ja pokonałem na punkty Marcina Gajęckiego. W składzie naszej drużyny byli m.in. Krzysztof Szot i Tomasz Zeprzałka, a wśród gości Mariusz Cendrowski, Robert Gortat, Józef Gilewski czy Henryk Zatyka – wspomina swoje początki Jonak.

To on wystąpi w walce wieczoru 21 września na JSW Boxing Night. W swojej ostatniej walce wygrał na punkty z Marcosem Jesusem Cornejo. Teraz jego rywalem będzie Szerzod Husanow. Obaj są niepokonani na zawodowych ringach – Polak wygrał 40 walk i 1 zremisował, Uzbek 20 i też 1 zremisował. W karierze amatorskiej Husanow zdobył brązowe medale MŚ w 2001 (Jonak wywalczył wówczas brąz ME juniorów) i 2003 roku, wystąpił na igrzyskach w Sydney oraz Atenach, gdzie dotarł do ćwierćfinału.

– Mogłem walczyć z kimś słabszym, ale wolę pokazać kibicom dobry boks w pojedynku z dwukrotnym medalistą mistrzostw świata. Chciałbym mieć takie osiągnięcia jak Husanow i wcale się nie zdziwię, jeśli po walce powiem, że był moim najtrudniejszym rywalem, ale jestem przekonany, że ją wygram.

Dość rzadko tacy pięściarze pojawiają się na polskich galach. Prawdopodobnie Uzbek nie ma zbyt szerokich pleców, dlatego w profesjonalnej karierze nie dostał szansy boksowania o światowy tytuł – powiedział Damian Jonak, któremu w Jastrzębiu w narożniku pomagać będą dawny trener Tomasza Adamka Ireneusz Przywara oraz Robert Złotkowski.

Na gali w Jastrzębiu-Zdroju organizowanej przez Tymex Boxing Promotion wystąpią również m.in. Damian Wrzesiński (14-1), wracający po kontuzji Michał Leśniak (8-1), Tomasz Gromadzki (7-1), Marcin Siwy (17-0) oraz debiutujący Kamil Bodzioch.

35-letni Jonak, członek górniczej Solidarności, jest sportowcem bardzo popularnym na Śląsku. Od niedawna ma licencję promotora i menedżera w boksie zawodowym i chce pomagać młodszym. Na co dzień ćwiczy z Damianem Durkaczem.

– Jestem pod wrażeniem tego 19-letniego boksera Spartana Knurów. W tym roku został mistrzem Polski w wadze 64 kg, a wcześniej podczas turnieju im. Feliksa Stamma pokonał brązowego medalistę ubiegłorocznych mistrzostw świata Amerykanina Freudisa Rojasa. Nie chcę go za bardzo wychwalać, ale ten chłopak ma talent i jest bardzo pracowity, do tego nie buja w obłokach – przyznał.

Bilety na JSW Boxing Night, od 35 złotych, do kupienia na eBilet.