Chmielewski na dłużej

Gdy Aron Chmielewski w 2004 r. opuszczał Comarch Cracovię i przenosił się do Ocelarzi Trzyniec wielu fachowców przepowiadało mu szybki powrót do naszej ekstraklasy.

A tymczasem wychowanek gdańskiego Stoczniowca na przekór wszystkim niedowiarkom pokazał swój upór, charakter i konsekwencje w działaniu. Wprawdzie początkowo występował w farmerskim zespole z Frydka Mistka, ale w miarę upływu czasu zdobywał pozycję oraz uznanie w ekipie z Trzyńca. Z Ocelarzi zdobył mistrzostwo oraz wicemistrzostwo Czech, zaliczył udane występy w Lidze Mistrzów (awans do półfinału). W minionym, niedokończonym sezonie, Ocelarzi zajmowało 2 lokatę w tabeli. Natomiast 80-krotny reprezentant Polski miał na koncie 22 pkt. (11 goli+11 asyst) i trudno się dziwić, że poprzez agenta otrzymał propozycję nowego kontraktu. Tym razem umowa jest 2-letnia i Chmielewski przystał jej warunki. Tak więc będziemy mieli dwóch przedstawicieli czeskiej ekstralidze, wszak wcześniej Paweł Zygmunt podpisał z Vervą Litvinov nowy kontrakt. Jednak młody hokeista rodem z Krynicy ciągle walczy o miejsce w składzie swojej drużyny. Jeżeli mu nie zabraknie uporu wówczas może na stałe zakotwiczyć w Litvinovie.

Fot. Rafał Rusek