Chorzów docenił sportowców

Rozdano Nagrody Prezydenta Miasta Chorzowa w dziedzinie sportu. Wyróżniono mistrza olimpijskiego Kajetana Duszyńskiego, a prezydent Andrzej Kotala zaapelował do prezesa Seweryna Siemianowskiego o awans Ruchu.


Pierwszą osobą, która odebrała wczoraj statuetkę podczas rozdania Nagród Prezydenta Miasta Chorzowa w dziedzinie sportu za 2020 i 2021 rok, był Kajetan Duszyński. Mistrz olimpijski z Tokio w sztafecie mieszanej 4×400 metrów, były zawodnik AKS-u Chorzów i uczeń tutejszych szkół, został nagrodzony w kategorii „wybitne osiągnięcia sportowe”.

– Szczere podziękowania dla władz miasta, że doceniacie nasze wysiłki. W sporcie to bardzo ważne, bo na sukces pracujemy całe życie. Ostatni sezon był dla mnie przełomowy, trudno będzie go przebić. Cieszę się, że udało mi się wyrobić i osobiście odebrać nagrodę. Pracuję już na nowy sezon, jeżdżę od zgrupowania do zgrupowania. Dla Chorzowa ten sezon będzie wyjątkowy, w naszym mieście, pierwszy raz na Stadionie Śląskim, zagości Diamentowa Liga, dlatego już teraz zapraszam wszystkich do kibicowania – powiedział Duszyński, który jest także doktorantem na Politechnice Łódzkiej.

Niełatwe lata

W kategorii zasług szkoleniowych wyróżniono m.in. Krzysztofa Podchula, byłego trenera mistrza olimpijskiego, nauczyciela w Szkole Podstawowej nr 5 im. Janusza Kusocińskiego, organizatora wielu miejskich biegów, zawodów lekkoatletycznych, popularyzatora sportu wśród chorzowskich dzieci i młodzieży. – Podziękowania dla włodarzy miasta za stwarzanie nam warunków do kształtowania talentów, jakim okazał się choćby Kajetan. Przez lata razem pracowaliśmy, osiągaliśmy wspaniałe sukcesy. Jestem dumny, że mogłem być częścią jego kariery – przyznał Podchul.
Nagrody – w sali obrad rady miasta w gmachu chorzowskiego UM – wręczano w obecności prezydenta Andrzeja Kotali, wiceprezydenta Wiesława Ciężkowskiego i przewodniczącego rady miasta Waldemara Kołodzieja.

– Od poprzedniej uroczystości i oklaskiwania naszych sportowców minęło 837 dni. Ostatnie dwa lata nie były łatwe nie tylko dla sportowców, ale także tych, którzy chcieli ich nagradzać – przyznawał Ciężkowski.

– Chorzów wprawia w ruch, a my po długiej przerwie możemy wreszcie uhonorować naszych najlepszych sportowców, trenerów, działaczy. Nasze miasto szczyci się sukcesami w różnych dziedzinach, działa u nas około 50 klubów i stowarzyszeń, przeznaczamy środki na upowszechnianie kultury fizycznej, zajęcia sportowe dla dzieci i młodzieży czy dotacje dla sportów zespołowych – dodawał Kotala.

Za rok złoto…?

Decyzją komisji wybierającej laureatów, na której czele stanął wiceprezydent Ciężkowski, za wybitne osiągnięcia sportowe nagrodzono także Agatę Sitko, złotą medalistkę mistrzostw świata w trójboju siłowym w kategorii 76 kg z listopada ubiegłego roku w Stavanger. Za osiągnięcia szkoleniowe – Agnieszkę Cyl, związaną z klubem Biathlon Chorzów, pracującą w chorzowskim SMS-ie, czyli jednej z dwóch najlepszych szkół zajmujących się w Polsce tą trudną dyscypliną sportu. Duszyński, Podchul, Sitko i Cyl otrzymali brązowe statuetki – nimi miasto Chorzów honoruje osoby, które są wyróżniane po raz pierwszy. Srebrne statuetki przypadły zaś tym, którzy odbierali nagrodę po raz drugi, a byli to działacze: Adam Lempa, prezes chorzowskiego oddziału WOPR, współorganizator wielu pływackich imprez na terenie Chorzowa, oraz Seweryn Siemianowski, prezes Ruchu Chorzów.

– Bardzo dziękuję władzom miasta za tę wspaniałą nagrodę, za nominację i wybór komisji. Dedykuję ją całej rodzinie, a w szczególności żonie. Jest efektem pracy grupowej, dlatego słowa uznania dla moich wszystkich współpracowników, trenerów, kierowników, działaczy, wolontariuszy. Robimy wspólnie wiele dobrego, ale wiele jest jeszcze do zdobycia. Zapraszam wszystkich na barażowe mecze o awans – powiedział sternik „Niebieskich”, którzy w przyszłym tygodniu rozegrają najpierw półfinał, a następnie – w razie zwycięstwa – finał play offu o Fortuna 1. Ligę.

– Wiemy, co trzeba zrobić, by była złota statuetka – uśmiechnął się prowadzący uroczystość Wojciech Krzystanek, nawiązując oczywiście do ewentualnego drugiego z rzędu awansu Ruchu. Baraże o awans do PGNiG Superligi czekają też piłkarki ręczne KPR Ruchu (3-5 czerwca w Brodnicy), dlatego przed chorzowskimi kibicami ciekawy czas.

– Jesteśmy dumni z naszych sportowców, chcemy więcej. Apel do prezesa Siemianowskiego – stworzyliście pewne nadzieje. Liczymy, że się ziszczą – mówił prezydent Kotala.

Życzenia dla Piechniczka

W uroczystości uczestniczył też Antoni Piechniczek, rodowity chorzowianin i honorowy obywatel miasta, któremu włodarze na czele z Andrzejem Kotalą złożyli najserdeczniejsze życzenia z okazji obchodzonych niedawno 80. urodzin. Tę chwilę poprzedził piękny film z najważniejszymi fragmentami życiorysu trenera mieszkającego w Wiśle, którego narratorem był Dariusz Szpakowski.

– Cieszę się z obecności na tej uroczystości i zgłaszam się na następne, ale już bez tego przydługawego filmu… – stwierdził skromnie Piechniczek. – 80 lat niejeden chciałby dożyć. Edukację rozpocząłem w Chorzowie-Batorym, w szkole nr 32 przy ulicy Kaliny. W technikum współpracowałem z profesorem Józefem Murgotem, który z łapanki, zawodników wcześniej niezarejestrowanych w żadnym klubie, stworzył drużynę na miarę mistrzostwa Polski juniorów, które Chorzów jako jedyne miasto w Polsce zdobywał poprzez trzy kluby: Zryw, czyli szkółkę profesora Murgota, Start, wywodzący się z Klimzowca, no i Ruch.

To dowód na dobrą pracę z młodzieżą na terenie naszego miasta, z którego wywodzi się wielu wybitnych sportowców. Teraz jestem pod wrażeniem nagrodzonych laureatów. Słowa uznania dla nich, startem pana Duszyńskiego na igrzyskach i fantastycznym finiszem emocjonowaliśmy się wszyscy, wzbudzało to entuzjazm i łzy radości. Gratuluję też prezesowi Ruchu, życzę awansu do wyższej klasy! – podkreślił Antoni Piechniczek, a po jego wypowiedzi prezydent Kotala zaprosił wszystkich na lampkę szampana. W Chorzowie liczą, że za 10 dni, po finale baraży na Cichej, znów będzie można strzelić korkami…


Na zdjęciu: Mimo napiętego harmonogramu przygotowań do sezonu Kajetan Duszyński (najwyższy) dotarł do chorzowskiego ratusza i z radością odebrał nagrodę prezydenta.

Fot. Marcin Bulanda/PressFocus