Chorzów rozdaje karty

Do zakończenia pierwszoligowego sezonu zostały nieco ponad dwa tygodnie, do rozegrania są jeszcze trzy kolejki, a finisz zaplecza ekstraklasy zapowiada się fascynująco. Aż siedem zespołów może jeszcze marzyć o awansie do elity, cztery wciąż mogą mieć nadzieje, że także w przyszłym sezonie zobaczymy je tej samej klasie rozgrywkowej.

No, może poza Miedzią Legnica, która ma bezpieczną, sześciopunktową przewagę nad miejscem w tabeli niegwarantującym promocji oraz czternastokrotnymi mistrzami Polski z Chorzowa, których szanse na uratowanie się od spadku są bliskie zeru.

Paradoksalnie „Niebieska” młodzież w ostatnim derbowym spotkaniu z GieKSą na Cichej rozegrała najlepsze spotkanie w tym roku, a pokonując rywali z Katowic, mocno skomplikowała im sytuację w tabeli. Ta porażka wywołała ostre reperkusje na Bukowej, pracę straciło aż czterech doświadczonych piłkarzy.

Potknięcie GieKSy wykorzystało Zagłębie Sosnowiec prezentujące ostatnio nie tylko efektowną, ale i efektywną piłkę. Cztery kolejne zwycięstwa wysforowały podopiecznych Dariusza Dudka na pozycję wicelidera i jeśli w sobotę nie pokpią sprawy u siebie w starciu z bielskimi „góralami”, to będą już tylko o dwa kroki od celu.

Czujność jednak zachować trzeba do końca, bo w przedostatnim meczu czeka Zagłębie wizyta u nieobliczalnych sąsiadów z Chorzowa.