Chrobry Głogów. Sto procent normy

Posiadanie piłki 71-29% dla przeciwnika, strzały celne 7:2 dla rywali, to samo (7:2) strzały niecelne. Takie były podstawowe statystyki w meczu Chrobrego z Radomiakiem, a mimo to podopieczni trenera Ivana Djurdjevicia pokonali przeciwnika 2:1.

Widać zatem jak na dłoni, że drużyna z Głogowa miała stuprocentową skuteczność! Niebywałe!

Szkoleniowiec Chrobrego tak skwitował występ swoich podopiecznych w Radomiu: – W pierwszym meczu ligowym z Koroną Kielce zagraliśmy bardzo dobrze, ale nie wygraliśmy, więc w tym drugim chcieliśmy grać tak samo dobrze, ale tym razem zwyciężyć – powiedział Ivan Djurdjević.

– Bodajże w ostatnich czterech spotkaniach z Radomiakiem nie zdobyliśmy ani jednego punktu i gdzieś w nas wszystkich to siedziało, że za każdym razem to rywale byli lepszym zespołem. W sobotę to my weszliśmy lepiej w mecz. W I połowie Radomiak miał kilka okazji na tym nieprzyjemnym boisku, na którym nie było warunków do dobrej gry.

Wytrzymaliśmy te ataki i bardzo szybko wyszliśmy na prowadzenie, co miało duży wpływ pod względem psychologicznym w przypadku Radomiaka, który ostatnio nie wygrywał i nie grał dobrze. Liczyliśmy na to, że jeżeli uda nam się strzelić pierwszego gola, przeciwnik będzie miał duży problem i tak się stało.

Po stracie gola Radomiak napierał, ale bramkę na 0:2 do szatni strzelił Dominik Dziąbek. To był bardzo ważny gol. W II połowie wiedzieliśmy, że rywale ruszą i że będą robić wszystko, aby złapać kontakt, lecz skutecznie broniliśmy się. Gol na 1:2 był dosyć niefortunny, zrobiło się nerwowo, lecz myślę, że mój zespół pokazał, jak jest mocny i jakie są więzi pomiędzy zawodnikami.

Trzeba wziąć też pod uwagę fakt, że kilku zawodników nie zagrało, a ci niby rezerwowi rozegrali tak dobry mecz. Na ten moment mam duży ból głowy. Cieszę się, że obojętnie kto zagra, robi to dobrze i z pełnym zaangażowaniem. Następny jest wyjazd na Widzew, też dla nas bardzo ważny. Chcemy utrzymać dobrą formę i nadal punktować.

Mecz z Radomiakiem był bardzo ważny dla Roberta Mandrysza. Otóż dla 30-letniego pomocnika był to jubileuszowy, setny mecz w koszulce Chrobrego, który na dodatek okrasił zdobyciem gola.


Fot. twitter.com/ChrobryGlogowSA