Chrobry Głogów. Zagrali w… internecie

Najpierw na wyjeździe pokonali 3:1 Puszczę Niepołomice (bramki zdobyli Michał Ilków-Gołąb, Adrian Benedyczak, Damian Kowalczyk), a potem przed własną publicznością rozgromili 5:1 GKS Tychy. W tym spotkaniu łupem bramkowym podzielili się Mikołaj Lebedyński (dwa gole), Robert Mandrysz, Michał Michalec i Krzysztof Kubica.

W ubiegły piątek piłkarze Chrobrego wzięli udział w treningu, a po zajęciach wsiedli do autokaru, który miał wyruszyć do Olsztyna, gdzie głogowianie mieli zmierzyć się z miejscowym Stomilem. Autokar został zatrzymany, a wyprawa na drugi kraniec Polski – odwołana.

– Podjęliśmy decyzję o indywidualnych treningach do końca bieżącego tygodnia – powiedział II trener Chrobrego, Maciej Stachowiak.

– Po tym tygodniu zdecydujemy, co dalej, ale musimy być przygotowani na to, że taka sytuacja może potrwać dłużej. Na jej podstawie będziemy korygować nasze plany. W ten sposób pracują obecnie wszystkie zespoły w ekstraklasie i I lidze. Każdy z naszych piłkarzy otrzymał indywidualne rozpiski w poniedziałek. Można je zrealizować w domu lub poprzez samotne bieganie poza nim. Każdy dzień zakłada inny charakter pracy. To praca siłowa, bieganie, rozciąganie, wzmacnianie i elementy jogi. Dzisiaj trudno przewidzieć, jak długo będziemy zmuszeni pracować w ten sposób.

Niemal wszyscy piłkarze Chrobrego rozjechali się do swoich rodzinnych domów, tylko Słowak Oliver Praznovsky oraz mieszkający w Niemczech Marcel Ziemann otrzymali zalecenie pozostania na miejscu.

– Nie wiemy, kiedy to się skończy, a ich powrót związany byłby z koniecznością przejścia przez kwarantannę – dodał Maciej Stachowiak.

Ligowy mecz Chrobrego ze Stomilem został odwołany, ale reprezentanci obu klubów zmierzyli się – w ramach promowania akcji „#ZostańWDomu” – w meczach wirtualnych w grze FIFA 20. Z taką inicjatywą wyszły biura prasowe obu klubów. Transmisja z tych spotkań prowadzona była w internecie. Drużynę z Głogowa reprezentowali bramkarz Adam Makuchowski i obrońca Przemysław Stolc, po drugiej stronie barykady walczyli obrońca Jakub Mosakowski i holenderski pomocnik, Sam van Huffel. Rozegrano w sumie trzy mecze, w których padło 21 goli. Piłkarze wybierali do gry reprezentacje i kluby, którym kibicują i takie, których barwy są zbliżone do tych kojarzonych z Chrobrym i Stomilem. Oto jakie padły wyniki: Argentyna – Francja 7:5, FC Barcelona – PSG 2:2, Celta Vigo – Wolverhampton Wanderes 2:3.

– Bardzo spodobała nam się ta inicjatywa, więc chętnie wzięliśmy udział w tym spotkaniu – powiedział Adam Makuchowski. A przebywający w tej chwili w Gdyni Przemysław Stolc (wychowanek UKS-u Cisowa) dodał:„Kupiliśmy” pomysł zagrania meczu w FIFĘ. Cieszymy się, że wypromowaliśmy trochę akcję „#ZostańWDomu”.