Co dalej z Nowakiem?

W Chorzowie wiele osób życzyłoby sobie, aby liderem nowej drużyny, przed którą walka o II-ligowe punkty, został Bartosz Nowak. Sęk jednak w tym, że taki scenariusz jest bardzo nie w smak samemu zawodnikowi. 24-letni ofensywny pomocnik jeszcze w sobotę zagrał w sparingu Stali Mielec z Radomiakiem, ale dzień później okres jego wypożyczenia na Podkarpacie wygasł i zgodnie z obowiązującym kontraktem musiał stawić się przy Cichej.

Katastrofa?

– Od kilku tygodni negocjujemy z Ruchem, ale ze względu na duże zmiany, które zachodzą w tym klubie, nie jest to łatwe. Cierpliwie czekamy na rozwój wypadków. Zawodnik bardzo chce u nas zostać, czuje się tu ważną postacią, a my też bardzo chcemy go w zespole. Będziemy o niego walczyć do końca. Wierzę, że spokojnie siądziemy z chorzowskimi działaczami do stołu i ustalimy wszystkie warunki transferu – mówi Bartłomiej Jaskot, dyrektor Stali.

Bartosz Nowak zawodnikiem Ruchu został przed dwoma laty, kiedy rzeczywistość była całkiem inna. „Niebiescy” grali wtedy w ekstraklasie, mielczanie byli tuż po awansie na jej zaplecze, a prawa do pomocnika miała… Miedź Legnica i to stamtąd został on oficjalnie wypożyczony na Cichą. W sezonie 2016/17 rozegrał w ekstraklasie 17 meczów, strzelił 1 gola, miał niezłą wiosnę i mimo spadku w Chorzowie zapadła decyzja, by za około 250 tys. zł wykupić go z Legnicy – licząc, że uda się go sprzedać z zyskiem. Chętni jednak się nie znaleźli, a jesienią 2017 w I lidze, w której Ruch dołował, Nowak nie cieszył się przesadnymi względami trenera Juana Romana Rochy i dawał do zrozumienia (m.in. brakiem radości po zdobytych bramkach), jak źle mu w Chorzowie. Zimą trafił na wypożyczenie do wyżej notowanej Stali. W 15 meczach strzelił 6 goli.

– Odbudował się, końcówkę miał bardzo fajną. Cofnięcie się do drugiej ligi byłoby dla Bartka katastrofą. Wierzę, że Ruch postąpi w duchu fair-play i będziemy mogli się porozumieć, ustalając godziwą kwotę, oddającą wartość rynkową zawodnika i sytuację, w jakiej są dziś Stal i Ruch – dodaje dyrektor klubu z Mielca.

Kara?

Zimą, w umowie wypożyczenia, zawarto klauzulę pierwokupu Nowaka na wypadek ewentualnego awansu Stali do ekstraklasy. Ten – jak wiemy – nie stał się faktem, a kwota odstępnego zawarta w kontrakcie zawodnika z Ruchem tamtą klauzulę przewyższa.

– Gdybyśmy byli w ekstraklasie, to na pewno byłoby nas na nią stać. Dla pierwszoligowca ta cena jest jednak bardzo wysoka. Interesuje nas transfer definitywny. Bartek deklaruje, że chce się związać ze Stalą na dłuższy okres. Może też dojść do tego, że dokonamy wypożyczenia z opcją wykupienia. Jesteśmy jednak zdeterminowani i chcemy zapłacić uczciwe pieniądze. Prowadzimy w Mielcu taką politykę transferową, w myśl której nie wyobrażam sobie, aby ktoś musiał zostawać u nas na siłę. Jestem przekonany, że w Ruchu też pracują ambitni, mądrzy ludzie i nie będą chcieli mieć w kadrze zawodnika, który będzie tam za karę. To mija się z celem – podkreśla Bartłomiej Jaskot.

 

LICZBA
37
MECZÓW w barwach Ruchu rozegrał Bartosz Nowak (3 gole). W Stali jego bilans to 49/13.