Copa America. Jak pokonać… Alissona?

Reprezentację Peru czeka w finale Copa America misja praktycznie niemożliwa. Nie chodzi jedynie o to, że Brazylijczycy będą zdecydowanym faworytem decydującego starcia i w fazie grupowej rozbili „Inków” aż 5:0, ale również o to, kto broni bramki „Canarinhos”. Golkiper Liverpoolu, Alisson, jest niepokonany na tegorocznym turnieju. A licząc ostatni sprawdzian, czyli starcie z Hondurasem, 27-latek zachował czyste konto w sześciu kolejnych spotkaniach. Pełen satysfakcji może być zatem piłkarz reprezentacji… Czech, David Pavelka. To on, jako ostatni, pokonał Alissona w meczu reprezentacji, a rzecz miała miejsce w marcu, kiedy to nasi południowi sąsiedzi zmierzyli się z Brazylią towarzysko.

Świetny czas bramkarza

Ostatnie tygodnie są dla Alissona pełne sukcesów. Wprawdzie nie udało się zdobyć mistrzostwa Anglii, ale golkiper Liverpoolu odebrał „Złotą rękawicę” dla najskuteczniejszego bramkarza Premier League. Brazylijczyk zachował 21 czystych kont w sezonie, a „The Reds” stracili najmniej bramek spośród wszystkich zespołów angielskiej ekstraklasy. Nieco ponad miesiąc temu Liverpool wygrał Ligę Mistrzów, a wielki udział w tym triumfie miał właśnie Alisson, który w finale przeciwko Tottenhamowi spisywał się znakomicie. Teraz stoi przed szansą zdobycia Copa America. W historii reprezentacji Brazylii niewielu było wybitnych bramkarzy. Za najlepszego golkipera wszech czasów „Canarinhos” uważa się Gilmara, który dwukrotnie zdobył mistrzostwo świata. Ale nigdy, mimo czterech startów w turniejach finałowych, nie był mistrzem Ameryki Południowej.

Copa America. Jego (przed)ostatnia szansa?

Dla Alissona występ przed własną publicznością jest drugim udziałem w rywalizacji o prymat na kontynencie. Trzy lata temu, podczas Copa America Centenario, wraz z zespołem przeżył ogromną traumę. Brazylia nie wyszła bowiem z grupy, bo w ostatnim meczu doznała wstydliwej porażki. Uległa 0:1 reprezentacji… Peru, która wyeliminowała ją z turnieju. Bramkę na wagę zwycięstwa strzelił Raul Ruidiaz, który teraz znajduje się w peruwiańskiej kadrze na Copa America, ale do tej pory zagrał na turnieju jedynie pięć minut.

Dani Alves pamięta

Tamto zwycięstwo pozostawia w sercach peruwiańskich kibiców resztki nadziei, że uda się sprawić mega sensację, bo w takich kategoriach należałoby rozpatrywać triumf Peruwiańczyków w Copa America. „Inkowie” w decydującym starciu o mistrzostwo kontynentu zagrają pierwszy raz od 1975 roku. Wówczas rywalizacja odbywała się jednak w zupełnie innej formule. Grano od lipca do października. Najpierw w grupach, a następnie w półfinałach i finale. O tytule decydował dwumecz, a w zasadzie trójmecz z Kolumbią. Oba zespoły wygrywały u siebie i trzeba było rozegrać mecz dodatkowy w Caracas. Po golu Hugo Sotila, Peru zostało mistrzem Ameryki Południowej. Drugi raz w historii, dodajmy, bo w 1939 roku ekipa ta wygrała turniej przed własną publicznością. Rozgrywany na zasadzie rywalizacji grupowej, w której jednak nie wzięły udziału, ani Brazylia, ani Argentyna. Wychodzi zatem na to, że Peru, pierwszy raz w historii zagra w klasycznym finale Copa America.

„Canarinhos” stoją przed szansą wywalczenia mistrzostwa kontynentu po raz dziewiąty w historii. Do dla nich pierwszy finał od 2007 roku, kiedy w finale pokonali 3:0 Brazylię. Tamten mecz doskonale pamięta jeden zawodnik, który zagra przeciwko Peru. Dani Alves strzelił wówczas bramkę, ustalając wynik meczu, a teraz jest kapitanem reprezentacji Brazylii.

846
Od tylu minut Alisson, bramkarz reprezentacji Brazylii i Liverpoolu, nie puścił gola w rozgrywkach klubowych i reprezentacyjnych. Ostatnią bramkę strzelił mu zawodnik Newcastle United, Salomon Rondon, w meczu Premier League, który rozegrano 4 maja br.

Finał 46. Copa America
Niedziela, 7 lipca, godz. 22.00

Brazylia – Peru

Przypuszczalne składy

BRAZYLIA: Alisson – Dani Alves, Miranda, Thiago Silva, Alex Sandro – Arthur, Casemiro – Gabriel Jesus, Coutinho, Everton – Firmino.
PERU: Gallese – Advincula, Zambrano, Abram, Trauco – Tapia, Yotun – Carillo, Cueva, Flores – Guerrero.

 

Na zdjęciu: Jeżeli Peru chce pokonać Brazylię, to najpierw trzeba pokonać Alissona. Co już dawno nikomu się nie udało.

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ