Coś drgnęło i poszło w dobrym kierunku

Wygrana w Opolu Ruchu Chorzów różnicą trzech bramek to dowód na to, że gra się do końca. To drugi mecz po pamiętnym z GKS-em Katowice, który daje Niebieskim nadzieję. Oto, co po meczu powiedzieli trenerzy:

Dariusz FORNALAK, trener Ruchu Chorzów

Fot. Norbert Barczyk/PressFocus

– Do olbrzymiego zaangażowania i determinacji, jaka cechowała nas w meczu z GKS Katowice, dołożyliśmy jakość piłkarską i przez całe spotkanie mieliśmy pełną kontrolę nad tym, co się działo na boisku i wygraliśmy zasłużenie. W drugiej połowie meczu w Częstochowie powiedzieliśmy, że coś drgnęło, coś poszło w dobrym kierunku, skład się ustabilizował. Dzisiaj śmialiśmy się przed meczem, że trzeba było, aby drużyna juniorów miała przerwę w rozgrywkach, a my powiedzieliśmy: to przyjdźcie tutaj, pograjcie sobie na poziomie 1 Ligi, a później wrócicie do siebie. No i tak się stało.

Mariusz RUMAK, trener Odry Opole

Fot. Norbert Barczyk/PressFocus

– Gratulacje dla Ruchu. Wygrana 3:0 na wyjeździe to zawsze duża sprawa. Ten mecz pokazał, jak wiele pracy przed nami. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy stworzyć sobie sytuacje, ale tych strzałów było bardzo mało. W momencie, kiedy straciliśmy pierwszą bramkę zespół przeciwnika mógł czekać na nas. Nie mieliśmy argumentów, żeby w ataku pozycyjnym stworzyć sobie sytuacje i dlatego dzisiaj jest 3:0. Odpowiednio spożytkujemy to, co się dzisiaj wydarzyło, wyciągniemy wnioski, aby w pozostałych dwóch meczach zaprezentować się inaczej