Cracovia. Będziemy dośrodkowywać!

Cracovia ruszy dzisiaj w podróż do Szczecina, gdzie w sobotę zmierzy się z tamtejszą Pogonią.


– Czeka nas długa druga, na trasie mogą być korki, a chcemy się dobrze przygotować do gry – wyjaśnił logistyczne zawirowania trener „Pasów”, Michał Probierz. Krakowski zespół będzie liczył na to, że uda mu się przedłużyć dobrą serię, bo w 3 ostatnich spotkaniach zdobył 7 punktów.

Przeciwko „Portowcom” na pewno nie zagra Thiago, a pod dużym znakiem zapytania stoją również występy Michala Siplaka i Marcosa Alvareza.

– Robimy wszystko, aby postawić ich na nogi, ale też uważamy, aby nie wypadli nam na dłużej. Siplak ma problemy z plecami, a Alvarez w ostatniej minucie rozgrzewki przed meczem z Górnikiem Zabrze poczuł ból mięśnia przywodziciela. Musimy być ostrożni, bo w tamtym sezonie wypadł nam z tego powodu na dwa miesiące – dmuchał na zimne Probierz.



Przygotowanie mentalne musi być w Cracovii odpowiednie, co udowodnił ostatni mecz z zabrzanami. „Pasy” przegrywały do przerwy 0:2 i prezentowały się fatalnie, ale mimo tego w drugiej połowie przycisnęły przyjezdnych ze Śląska i rzutem na taśmę wyrównały.

– Już tyle lat pracuję jako trener, a ekstraklasa ciągle mnie zaskakuje i czegoś uczy. Cały plan na ten mecz można było włożyć do teczki, gdy w 63 sekundzie straciliśmy gola. Potem nasi młodzi pomocnicy nie udźwignęli odpowiedzialności za grę i mieliśmy w pierwszej połowie problemy. Śmieją się z nas mówiąc, że nie mamy stylu, nazywają nas „Dośrodkovią”, ale dośrodkowania w pole karne to przecież jest styl, kiedyś najskuteczniejszy na świecie, bo tak grał Manchester United za czasów Aleksa Fergusona. Może się to komuś nie podobać. Są tacy, którzy wolą oglądać wymianę 90 podań w bok i do tyłu, ale my będzie dośrodkowywać i w ten sposób zdobywać bramki – zapowiedział Probierz.


Fot. Piotr Matusewicz / PressFocus