Cracovia. Piłkarski charakter

Grająca w dziesiątkę Cracovia zagrała najlepszy fragment przegranego meczu ligowego z Zagłębiem Lubin i na tym fundamencie Michał Probierz buduje nadzieję na awans do półfinału Pucharu Polski.


Piłkarze Cracovii nie mają czasu myśleć o fatalnym tegorocznym bilansie w ekstraklasie, w której po 5 meczach mogli sobie dopisać zaledwie 2 punkty za remisy, a po czterech spotkaniach ich bilans bramkowy wynosił 1:3. W piątym podejściu strzelili wprawdzie 2 gole, ale stracili 4 i znaleźli się w grupie zespołów zagrożonych spadkiem. To wszystko zawodnicy „Pasów” muszą teraz odłożyć na bok i skoncentrować się na tym, co w 2021 roku dało kibicom spod Wawelu historyczne powody do radości. Drużyna Michała Probierza zagra dzisiaj w Chojnicach ćwierćfinałowy mecz Pucharu Polski i jako obrońca trofeum oraz zdobywca Superpucharu jest faworytem potyczki z II-ligowym rywalem.

Nabrać wiary w siebie

– Wszyscy się martwią i działacze, i kibice Cracovii sytuacją, w jakiej się znaleźliśmy – mówi Michał Probierz.

– Zdaję sobie z tego sprawę i wiem też, że jest to dla mnie jako trenera bardzo trudny moment, ale już nie raz to przeżywałem i wiem, co musimy poprawić, nad czym jeszcze mocniej pracować, żeby w kolejnych meczach wygrywać. Z tą myślą wybiegniemy na boisko w Chojnicach, gdzie chcemy awansować do półfinału Pucharu Polski i jednocześnie nabrać wiary w siebie przed kolejnym ligowym spotkaniem z Rakowem Częstochowa, bo w Bełchatowie będzie dla nas jeszcze trudniejsza próba charakteru i mam nadzieję, że w tym tygodniu go pokażemy. Udowodniliśmy już w trakcie meczu z Zagłębiem Lubin, że stać wiemy co to piłkarski charakter, bo grając w dziesięciu, choć było bardzo trudno, bo przegrywaliśmy 1:3, mimo wszystko staraliśmy się do samego końca walczyć o korzystny wynik. Szkoda tego niewykorzystanego rzutu karnego i tych okazji, które mieliśmy przed zdobyciem bramki, bo byliśmy blisko wyrównania, a tak to kontaktowym golu straciliśmy kolejną bramkę po stałym fragmencie gry i musieliśmy przyjąć porażkę.

Dziesięć zwycięstw

Cracovia w Pucharze Polski swój zwycięski marsz rozpoczęła 25 września 2019 roku, wygrywając 4:2 z Jagiellonią Białystok. Później podopieczni trenera Probierza pokonywali kolejne przeszkody: Bytovię Bytów po dogrywce, Raków Częstochowa po karnych, GKS Tychy po dogrywce, Legię Warszawa oraz w finale Lechię Gdańsk po dogrywce, a jako obrońcy trofeum wyeliminowali już: Chrobrego Głogów po dogrywce, Świt Skolwin i Wartę Poznań. Jeżeli dodamy do tego, że w Superpucharze po karnych krakowianie wygrali z Legią Warszawa, to będziemy już mieli dziesięć pucharowych przeszkód, które zostały przez „Pasy” pokonane.


Czytaj jeszcze: Wygrani i przegrani 19. kolejki ekstraklasy!

Inteligentnie i stabilnie

– W meczu z Zagłębiem nie zagraliśmy dobrze na początku spotkania i straciliśmy szybko bramkę, co zupełnie zmieniło nasz plan na ten mecz – przypomina Damir Sadiković.

– To był nasz główny problem. Trener nas jednak uspokaja i wymaga tego, żebyśmy grali inteligentnie i stabilnie. Mamy w kadrze zawodników, którzy wchodząc z ławki, też potrafią przełamać obraz gry, wnosząc dużo ofensywnej wartości do poczynań naszej drużyny więc mamy być cierpliwi i skuteczni, a wtedy będziemy się mogli cieszyć ze zwycięstw.


Fot. Damian Kosciesza / PressFocus