Cracovia przed Legią pewna siebie

 

Sobotnia konfrontacja na Łazienkowskiej może mieć kluczowe znaczenie w walce o mistrzostwo Polski. Liderująca Legia ma o trzy punkty więcej od Cracovii, więc jeśli „Pasy” chcą utrzymać z nią bliski kontakt, nie mogą pozwolić sobie na porażkę.

Wymuszają, protestują

Trener i wiceprezes Michał Probierz z szacunkiem wypowiada się o najbliższym rywalu, twierdząc, że jest zdecydowanym faworytem rozgrywek.

– Legia wysoko u siebie wygrywa, potrafi zdominować rywala. Ma wyrównaną kadrę i doświadczonych zawodników. Swoich piłkarzy muszę uczulić na presję, jaką wywierają kibice oraz gracze, którzy wymuszają faule i często po nich protestują – zwrócił uwagę szkoleniowiec Cracovii. Zaznaczył jednak, że jego piłkarze nie mają wcale powodów, aby obawiać się najbliższego rywala.

– Po 23. kolejkach warszawianie mają tylko trzy punkty więcej, więc nasza pewność siebie jest na podobnym poziomie. Na pewno nie położymy się przed Legią. Musimy za wszelką cenę zneutralizować jej atuty. Nad tym pracujemy – zapewnił.

W poprzedniej kolejce Cracovia przegrała 0:1 z Piastem w Gliwicach, ale szkoleniowiec nie uważa, że z tego powodu należy robić rewolucję w składzie.

– Wielu zapomniało, że graliśmy z aktualnym mistrzem Polski, a nie z zespołem trzecioligowym. Bardzo dobrze zaprezentowaliśmy się w pierwszej połowie, później po błędzie taktycznym straciliśmy bramkę. To był taki mecz – jak mówiłem wcześniej – który wygrał zespół potrafiący wykorzystać choćby pół swojej szansy na gola – przypomniał Probierz.

Tylko przyklasnąć

W ostatnich godzinach głośno jest o finalizowanym przez Legię transferze pomocnika Zagłębie Lubin Bartosza Slisza. Ma on kosztować 1,5 miliona euro, bo w jego umowie wpisano taką kwotę dostępnego.

– Tylko przyklasnąć, bo to chyba rekord transferowy w ekstraklasie. Oby takich ruchów było jak najwięcej. Choć pewnie ten transfer doszedł do skutku, bo Slisz nie miał aktualnie żadnej propozycji z zagranicy. Wtedy pewnie by ją wybrał.

Ale to też jest sztuka wyciągnąć takiego zawodnika i trzeba za to Legię pochwalić – ocenił Probierz, który jednoczenie dodał, że w przypadku Cracovii „okno transferowe jest już raczej zamknięte”.
W środę „Pasy” wypożyczyły do pierwszoligowego Zagłębia Sosnowiec napastnika Rubio, który miał problemy, aby wywalczyć sobie miejsce w składzie.

– Bardzo krzywdzące są opinie na jego temat, że jest to „szrot piłkarski”. On prawie trzy miesiące leżał w szpitalu, gdy zachorował na zapalenie opon mózgowych. Nie da się oszukać organizmu. Zagra w Zagłębiu przez pół roku i wróci do nas pewny siebie. Wierzę, że będzie zdobywał bramki. My mamy silną i wyrównaną kadrę, która liczy 25 zawodników, do tego kilku młodych regularnie z nami trenuje – podkreślił Probierz.

Sytuacja kadrowa Cracovii przed wyjazdem do Warszawy jest dobra. Probierz nie będzie mógł skorzystać tylko z pauzującego za kartki Kamila Pestki. Jego miejsce na lewej obronie zajmie Michal Siplak.

W poprzednim starciu tych drużyn we wrześniu ubiegłego roku Cracovia przegrała na swoim stadionie 0:1. Sobotni mecz w stolicy rozpocznie się o godz. 20.

Na zdjęciu: Jesienią Cracovia po zaciętym boju uległa Legii 1:2. Jak będzie w rewanżu?