Cracovia. Uśmiech przed derbami

Wisła wpadła ostatnio w dołek, Cracovia zaś złapała widoczną zwyżkę formy. To dla „Pasów” pozytywna nowina przed derbami, choć w takich starciach faworytów raczej nie ma.


Jeszcze kilka dni temu Cracovia była najgorzej punktującą drużyną ekstraklasy w 2021 roku. Widmo spadku realnie zaglądało w oczy „Pasów”, którym – przypomnijmy – przed sezonem odjęto 5 punktów za korupcyjne grzechy przeszłości.

Pewność wróciła

Obecnie ich sytuacja w tabeli jest nieco lepsza, ale trener Michał Probierz zachowuje bezpieczny dystans. – Kiedy istnieje jeszcze szansa, że ktoś nas może dogonić, zawsze trzeba być bardzo czujnym i tacy właśnie jesteśmy. Nie ma momentu zadowolenia. Ważne, że w ostatnich meczach zaczęliśmy grać dużo lepiej i to jest dla nas istotne w końcówce tego sezonu – zwrócił uwagę Probierz, a co warto trochę rozwinąć.

W ostatnich 4 kolejkach Cracovia zdobyła bowiem 7 z 12 możliwych „oczek”, co z punktu widzenia tegorocznej gry tej drużyny jest świetnym wynikiem. W poprzednich 8 spotkaniach „Pasy” 4 razy przegrały i 4 razy zremisowały, przełamując się dopiero w zwycięskim meczu z Lechem Poznań.

Po porażce z Jagiellonią przyszedł zaskakujący (bezbramkowy) remis z Legią Warszawa i środowa wygrana z inną mazowiecką ekipą, Wisłą Płock. Rywalka zza Błoń może takich wyników pozazdrościć. – Przed derbami zawsze jest poruszanych dużo tematów. W tygodniu nie mówiło się za wiele o naszym meczu z Płockiem, więcej mówiło się o derbach. Pewność siebie naszych zawodników na pewno wróciła na wyższy poziom – podkreślił Probierz.

Dobry prognostyk

Ponownie bez kibiców i bez większego znaczenia do układu tabeli, ale wciąż pełne emocji – takie będą to derby. Smaczku dodaje im fakt, że drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli, a Cracovia znajduje się tylko punkt za Wisłą, która na pewno nie będzie chciała skończyć sezonu w otoczeniu imienniczki z Płocka oraz słabiutkich beniaminków z Bielska-Białek i Mielca.

W ostatnich 8 odsłonach „Świętej Wojny” lepiej radziła sobie „Biała Gwiazda”, która wygrała 5 razy, zaledwie 1 raz ulegając – co jednak warto podkreślić, było to w ostatnim meczu rozgrywanym na stadionie przy Reymonta. Tym razem derby także zostaną rozegrane na stadionie Wisły, a piłkarze „Pasów” na pewno będą pamiętać o ostatniej – choć mało efektownej – wygranej.

W Cracovii patrzą w przód z optymizmem, a sam trener Probierz na konferencji przedmeczowej zgodził się z twierdzeniem, że jego zespół jest obecnie na fali wznoszącej. – Widać po zawodnikach, że ciążąca na nich presja wyzwalała bardzo dużo emocji, a teraz graliśmy zdecydowanie spokojniej. To jest dobry prognostyk na końcówkę rundy – mówił spokojnie trener z Bytomia, który jednak nie chciał wskazywać „Pasów” jako faworyta spotkania.

– W derbach zazwyczaj nie ma faworytów. Tak jak w ostatnim meczu, bywa bardzo dużo agresji i nerwowości, ale mimo wszystko trzeba skupić się na graniu w piłkę i to będziemy chcieli zrobić – zapowiedział Probierz.


Fot. Łukasz Sobala/PressFocus