CTL Zagłębie Sosnowiec. Ważne zaległości

W cieniu rywalizacji o Puchar Polski sosnowiczanki w zaległym meczu podejmują dziś (godz. 17.00) Polonię Warszawa.


Pierwotnie spotkanie miało się odbyć 8 stycznia, ale zostało przełożone ze względu na pozytywne wyniki testów covid-19 w stołecznej ekipie.

Dzisiejsza batalia jest ważna dla obu zespołów. Sąsiadują ze sobą w tabeli i najprawdopodobniej zadecyduje o tym, która z nich przystąpi z wyższego miejsca do play offu.

– Nie ma co ukrywać, że zespół ze stolicy to nasz bezpośredni rywal w walce o rozstawienie przed fazą play off. Pierwszy mecz w Warszawie zakończył się naszą przegraną, teraz chcemy się odegrać na rywalkach, a zarazem zrobić kolejny krok ku jak najlepszej pozycji wyjściowej przed decydującą częścią sezonu. Ze względu na sytuację pandemiczną liga jest rwana, sporo spotkań jest przekładanych, to odbija się potem na dyspozycji zespołów. Trudno przewidzieć, jak spotkanie się potoczy. Odpukać – w naszej ekipie sytuacja zdrowotna jest stabilna. Do zdrowia wróciła Nina Bogicević, w pełni sił jest także Aishah Sutherland. Czeka nas na pewno ciekawy mecz – podkreśla Marek Lesiak, prezes CTL Zagłębie.

Październikowy bój w Warszawie był bardzo zacięty i zakończył się zwycięstwem stołecznego zespołu 92:88. To był jego pierwszy triumf po powrocie do ekstraklasy po 21 latach. Dodatkowego smaczku rywalizacji Zagłębia i Polonii dodaje fakt, że drugim trenerem warszawianek jest Adam Kubaszczyk, który w minionym sezonie prowadził ekipę z Sosnowca. W trakcie rozgrywek jego obowiązki przejął jednak Jordi Aragones, wówczas jego asystent, a obecnie pierwszy trener sosnowieckiego klubu.


Fot. Tomasz Kudala / PressFocus