Czas Krychowiaka się skończył

Rozmowa z Arkadiuszem Radomskim, 30-krotnym reprezentantem Polski.


Jest pan zadowolony po zakończeniu Ligi Narodów?

Arkadiusz RADOMSKI: – Nie za bardzo. Uważam, że nie gramy optymalnym składem, który ja bym widział – ale wiadomo, że to nie ja jestem trenerem. To Czesław Michniewicz dobiera zawodników i później jest za to odpowiedzialny. Do końca nie jestem zadowolony, bo uważam, że grać powinien chociażby Arkadiusz Milik i powinniśmy wykorzystać jego potencjał w ustawieniu 1-4-4-2. Zaskakuje mnie też słaba postawa Jana Bednarka w linii obrony. Jest więc kilka mankamentów, przez która słabo to wygląda i nie widzę, żeby szło ku lepszemu.

Można odnieść wrażenie, że opinia publiczna coraz krytyczniej odnosi się do seniorów reprezentacji – Kamila Glika i przede wszystkim Grzegorza Krychowiaka. Wiele osób usunęłoby ich z wyjściowej jedenastki, szczególnie tego drugiego. Co pan o tym sądzi?

Arkadiusz RADOMSKI: – Też grałem jako defensywny pomocnik, więc mogę powiedzieć coś więcej na ten temat. I jestem tego samego zdania, że czas Grześka Krychowiaka się skończył. Nie wypadł dobrze w tych wszystkich meczach. Gra wszystko do tyłu, cały czas się przewraca, wymusza jakieś faule. Jest zawodnikiem, którego od razu wykluczyłbym z pierwszej jedenastki. Co do Kamila, uważam, że w mniejszym stopniu, ale jego czas również się skończył. Myślę, że trzeba go mieć do jakiegoś wsparcia, na końcówki, bo ma duże doświadczenie, ale uważam, że zbliża się koniec jego gry w podstawowym składzie kadry.

Tylko kogo wsadzić w miejsce Krychowiaka, skoro Jakub Moder jest kontuzjowany, a do środka potrzeba solidnej dwójki?

Arkadiusz RADOMSKI: – Myślę, że coś by się znalazło, trzeba by tylko ich sprawdzić. Szymon Żurkowski nie jest zawodnikiem, którego widziałbym w pierwszym składzie, bo uważam, że dużo mu brakuje. Trzeba by się głębiej zastanowić i to poukładać. Na szybko mówiąc, jest Karol Linetty. Ostatnio też słabo wypadł, ale to wynika również z tego, że my ogólnie słabo gramy w piłkę. Ale jest to chociaż chłopak, który przynajmniej bierze więcej na siebie i gra do przodu, ma wejścia z piłką. Dla mnie to na pewno lepsza opcja niż Grzegorz Krychowiak. Pytanie też brzmi, jakbyśmy grali. Jeśli dwójką, to jest też Jacek Góralski. To osoba, która dużo daje w defensywie i taki zawodnik jest na pewno potrzebny. Obok niego powinien grać chłopak, który jest bardziej ofensywny, więc tutaj widzę już dwie takie postacie.

W meczach Ligi Narodów wyróżnił się szczególnie Jakub Kiwior, w kierunku którego spływały same superlatywy, nawet z ust Roberta Lewandowskiego. Co pan o nim sądzi?

Arkadiusz RADOMSKI: – Też uważam, że to bardzo dobry zawodnik, w dodatku lewonożny. Jest dobrze przygotowany fizycznie, silny, szybki, więc na pewno to przyszłość reprezentacji Polski.

Lewandowski powiedział Kiwiorowi: ty nie przyjeżdżasz na kadrę, tylko od razu do pierwszego składu. Podpisałby się pan pod tym?

Arkadiusz RADOMSKI: – Tak. Mentalnie również jest przygotowany i można powiedzieć, że to jest postać, która trzyma tyły. Czyści sytuacje i zawsze jest dobrze ustawiony, więc absolutnie uważam, że wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie.

Trener Czesław Michniewicz ma łatkę trenera pragmatycznego, skłaniającego się ku obronie. Jak więc można ocenić ogół gry defensywnej reprezentacji po kilku miesiącach jego pracy?

Arkadiusz RADOMSKI: – Myślę, że nie tylko trener Michniewicz trzyma się defensywy i stara się na nią stawiać. Większość selekcjonerów skupiało się na obronie. Również jestem trenerem i jeśli się uda, chciałby prowadzić klub w ekstraklasie, ale mam całką inną wizję, inny styl i inaczej bym to rozwiązał – grał bardziej widowiskowo, ale tak, żeby wszystko miało ręce i nogi. Wiadomo, że na końcu jest ważny wynik, ale chciałbym grać dla publiczności i uważam, że wszystko można poukładać tak, aby to funkcjonowało.

Na ten moment – jest optymizm przed mundialem?

Arkadiusz RADOMSKI: – Powiem szczerze, że dla mnie nie ma optymizmu. Obawiam się, że na mistrzostwach będziemy mieli bardzo ciężko i mam nadzieję, że w ogóle zdobędziemy jakiś punkt. Mówię obiektywnie z tego, co widzę. Tak to wygląda i tak uważam.

Nawet z Arabią Saudyjską będzie ciężko?

Arkadiusz RADOMSKI: – Nawet z Arabią. Tam nie ma słabych drużyn.


Na zdjęciu: Arkadiusz Radomski nie ma pozytywnej opinii o postawie Grzegorza Krychowiaka (zdjęcie) w reprezentacji.
Fot. PressFocus