Czas na konkrety

Stoper z Finlandii jest już po testach medycznych.


Piłkarze Cracovii rozpoczęli mikrocykl przygotowujący ich do inauguracji rundy wiosennej, a kibice zaczynają odliczać dni do poniedziałkowego meczu z Górnikiem Zabrze.

Przychodzi już też czas na transferowe konkrety i pierwsze nazwisko. Pierwszy z trzech zapowiadanych tajemniczo od dłuższego czasu przez Jacka Zielińskiego piłkarzy, którzy mają zasilić zespół spod Wawelu, pierwszy nabiera realnych kształtów. Jest to Arttu Hoskonen. Urodzony 16 kwietnia 1997 roku stoper z Finlandii przymierzany był wprawdzie w pierwszej wersji do Piasta Gliwice, jednak to w Cracovii przeszedł testy medyczne i jeżeli nie będzie żadnych przeciwwskazań, zasili 8. zespół polskiej ekstraklasy.

Europejska przygoda

Profesjonalną karierę zaczynał w Interze Turku, w którym 9 maja 2016 roku zadebiutował w Veikkausliidze, a rok temu przeszedł do HJK Helsinki. Tu jego notowania szybko poszły w górę. 6 lipca zaprezentował się bowiem w kwalifikacjach Ligi Mistrzów i już w pierwszej rundzie cieszył się z pokonania po rzutach karnych FK RFS z Rygi. Jednak w drugiej lepsza okazała się Viktoria Pilzno. Drużynie ze stolicy Finlandii pozostała więc ścieżka pocieszenia, czyli występ w Lidze Europy, w której kwalifikacjach najpierw wyeliminowała NK Maribor, a następnie Silkeborg IF. W fazie grupowej mierzyła się z Realem Betis, AS Roma i Łudogorcem Razgrad, zdobywając tylko jeden punkt.

Reprezentacyjne wojaże

Hoskonen na tej międzynarodowej fali wypłynął także na reprezentacyjne wody. 17 listopada w spotkaniu z Macedonią Północną zadebiutował w koszulce z niebieskim krzyżem na piersiach. W drużynie „Suomi” ma na razie na liczniku trzy występy, z których ostatni miał miejsce 9 stycznia. Wówczas to Finowie zmierzyli się ze Szwedami. Można więc wnioskować, że w tak rozpoczętym roku ambitny zawodnik będzie chciał się rozwijać i maszerować coraz wyżej. Oznacza to także, że defensywa Cracovii może sporo zyskać, a miejsce opuszczone przez Mateja Rodina, który na zasadzie transferu definitywnego odszedł do belgijskiego KV Oostende, podpisując w nim kontrakt do 30 czerwca 2026 roku, zostanie dobrze wypełnione.

Przetartym szlakiem

Dla samego zawodnika istotne jest także to, że w Cracovii gra już jego rodak, a także kolega z reprezentacji, Benjamin Kallman. Tak więc fińskie szlaki pod Wawelem zostały przetarte. Pozostaje więc już tylko pytanie, ile czasu Hoskonen potrzebuje na aklimatyzację w zespole. Do polskich zimowych warunków człowiek wychowany w Finlandii przyzwyczajać się przecież nie musi.


Fot. PressFocus