Czekają na swoją okazję w lidze

Sprawdzian za zamkniętymi drzwiami dla trenerów Korony i Skry był okazją sprawdzenia formy zawodników, którzy do tej pory w meczach ligowych mieli mniej czasu na udowodnienie swojej przydatności do zespołu.


Jednym z nich jest 25-letni Rumun Ronaldo Deaconu, który od 28 lipca jest w Kielcach i póki co nie jest zawodnikiem pierwszego wyboru Leszka Ojrzyńskiego. Pokazał jednak, że ma swoje atuty i w 10. minucie strzałem z pola karnego zaskoczył Karola Szymkowiaka.

To był jednak jedyny gol zespołu z ekstraklasy w potyczce z I-ligowcami, którzy później bronili się już skutecznie, a w dodatku często odpowiadali groźnymi akcjami, aż wreszcie w końcówce pierwszej połowy zdominowali przeciwników. Efektem tej przewagi był gol strzelony przez Krzysztofa Ropskiego po zagraniu Piotra Pyrdoła.

W drugiej połowie, mimo ataków obydwu drużyn, wynik już nie uległ zmianie, ale na pewno obaj szkoleniowcy zyskali sporo materiału do analizy.

Kibiców Korony najbardziej ucieszył powrót na boisko Piotra Malarczyka oraz Roberto Corrala, którzy zmagali się z kontuzjami. Natomiast w zespole z Częstochowy, w której oprócz trójki kadrowiczów powołanych do reprezentacji młodzieżowych: Oskara Krzyżaka, Bartłomieja Baranowicza i Szymona Michalskiego zabrakło także leczącego uraz Kamila Lukoszka, dobrą formą popisał się bramkarz Karol Szymański, pozostający na co dzień w cieniu znakomicie spisującego się w lidze Jakuba Bursztyna. Ważny dla Krzysztof Ropskiego był też gol strzelony przez niego gol, bo napastnik wchodzący do tej pory w meczach ligowych z ławki rezerwowych potwierdził, że grając od początku potrafi być skuteczny. Dał już taki sygnał w pucharowym meczu z Wisłą Płock i czeka na swoją okazję w lidze.


Korona Kielce – Skra Częstochowa 1:1 (1:1)

1:0 – Deaconu, 10 min; 1:1 – Ropski, 44 min.

KORONA: Mamla – Więckowski, Malarczyk, Seweryś, Sierpina – Deaconu, Trojak, Nojszewski, Takac, Frączczak – Śpiączka oraz Podgórski, Danek, Deja, Corral, Łukowski, Szpakowski, Sewerzyński, Błanik, Szykawka i Bielka. Trener Leszek OJRZYŃSKI.

SKRA: Szymkowiak – Czajka, Sadowski, Szymański (46. Mesjasz), Niedbała, Flak (62. Brusiło) – Babiarz (75. Sajdak), Sajdak (62. Olejnik), Łukasiak (75. Malec), Pyrdoł (46. Hilbrycht) – Ropski (62. Sangowski). Trener Jakub DZIÓŁKA.


Na zdjęciu: Ronaldo Deaconu pokazał Leszkowi Ojrzyńskiemu, że ma swoje atuty.

Fot. Marcin Bulanda/PressFocus