Daniel Bewley: Kluczem była ciężka praca. Work hard – play hard

Awansowaliście do PGE Ekstraligi. To uczucie da się opisać?
Daniel BEWLEY:
Ten awans to spełnienie marzeń. 2 lata temu nawet nie myślałem, że będę występował w Polsce. Dzisiaj jesteśmy tutaj i wygrywamy 1. ligę.

 

10 punktów to jeden z lepszych pana wyników w tym sezonie. Czy to zaważy na kontrakcie na następny rok?
Daniel BEWLEY:  Pierwszy trzy wyścigi w moim wykonaniu były bardzo dobre. Z biegu na bieg byłem coraz szybszy i teraz myślę tylko o następnym sezonie, ale nie wiem czy będę jeździł w ekstralidze. Po dzisiejszym meczu czuję się doskonale. Mam przed sobą zimę i będzie to okres, w którym będę musiał głęboko przemyśleć, co będzie najlepsze dla mnie.

 

Dziś stadion był wypełniony po brzegi, a kibice ochoczo dopingowali. Czy to pomaga?
Daniel BEWLEY:  Kibice byli niesamowici i na pewno nam pomogli. Zawsze są bardzo głośni, cały sezon nas wspierali i należą się im podziękowania, tak samo jak każdemu w klubie.

 

Co było kluczem do osiągnięcia sukcesu?
Daniel BEWLEY:  Kluczem była ciężka praca. Work hard – play hard.

 

Zobacz jeszcze: Awans rybniczan do PGE Ekstraligi!

Święto żużla w Rybniku. ROW w przyszłym sezonie zagra w najwyższej klasie rozgrywkowej!

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem