Dariusz Czernik: Ryzyko było za duże

Rozmowa z Dariuszem Czernikiem, prezesem Górnika Zabrze.


Najpierw decyzja o tym, że nie polecieliście na mecz z Red Bull Salzburg, a potem, że zostajecie w domu i nie lecicie na obóz na Cypr. Jak wyglądały kulisy tych decyzji?

Dariusz CZERNIK: – Już w sobotę, po tym, jak zapadła decyzja, że nie wyjechaliśmy na mecz do Austrii, to siedzieliśmy 4 godziny i dyskutowaliśmy nad tym, co zrobić. Nie lecimy na Cypr, bo uznaliśmy, że ryzyko tego co się może wydarzyć jest za duże.

Biorąc pod uwagę to co się stało u nas w zespole i dodając do tego sytuację, z którą mamy do czynienia na Cyprze, gdzie od niedzieli obowiązuje tam stan wyjątkowy i lockdown ze względu na sytuację z koronawirusem, to uznaliśmy, że jest za duże ryzyko, że za tydzień czy dwa coś się wydarzy nieprzewidzianego i będziemy mieli przykładowo gigantyczny problem z powrotem do Polski. Sytuacja jest tak dynamiczna, tak nieprzewidywalna, że stwierdziliśmy, że ryzyko takiego wyjazdu w tych warunkach jest zbyt duże.

Dariusz Czernik prezes Górnika Zabrze
Dariusz Czernik, prezes Górnika Zabrze Fot. gornikzabrze.pl

Gdzie w takim razie będzie trenowali i przygotowywali się do drugiej części rozgrywek?

Dariusz CZERNIK: – Zostajemy w Zabrzu i trenujemy na swoich obiektach. Na szczęście mamy halę w Zabrzu przy ulicy Matejki, którą niedawno oddano do użytku, a gdzie mamy do dyspozycji boisko ze sztuczną nawierzchnią najnowszej generacji. Na pewno tam się będziemy pojawiali i to będzie główne miejsce dla naszych treningów.

Ponoć rozpatrywaliście możliwość treningów na Stadionie Śląskim, a zarządzający obiektem wam odmówili. To prawda?

Dariusz CZERNIK: – Sytuacja jest taka, że gdybyśmy tam chcieli „wejść” teraz na niepodgrzewaną murawę, bo to podgrzewanie ze względu na koszty jest wyłączone, to mamy zielone światło i nie będzie problemów, żeby również i tam trenować. W tej sytuacji też jest to dla nas jakaś alternatywa. Na razie naszą bazą numer 1 jest hala przy Matejki i trzeba się cieszyć, że dwa miesiące temu została ona oddana do użytku. Dobrze, że tak się stało, bo gdyby jej nie było, to mielibyśmy teraz duży problem.


Fot. gornikzabrze.pl