Szybcy jak Haaland!

Niektórzy piłkarze występujący w ekstraklasie biegają tak szybko jak Erling Haaland, obecnie uznawany za najlepszego napastnika na świecie.


Na polski rynek wchodzi nowy i innowacyjny dostawca danych piłkarskich – SkillCorner, mający swoją siedzibę w Paryżu. Firma działa od 2016 roku, monitorując ponad 60 lig na całym świecie, w tym ekstraklasę i współpracując z ponad 110 klubami z 20 różnych krajów, w tym większością drużyn Premier League oraz większością czołowych klubów w najlepszych europejskich ligach.

Były dyrektor sportowy Rakowa, a obecny przedstawiciel SkillCorner na Europę Środkowo-Wschodną David Balda, wyjaśnia, jak SkillCorner generuje dane śledzenia oparte na przekazach telewizyjnych z rozgrywek na całym świecie.

To dlatego są mistrzem

– Każdego zawodnika śledzimy podczas meczu dziesięć razy na sekundę. System monitoringu zawodników opiera się na sztucznej inteligencji, śledząc ruchy każdego z graczy z piłką lub bez niej. Nasze algorytmy mogą przewidzieć, gdzie znajduje się dany zawodnik w dowolnym momencie, nawet gdy kamera nie jest w stanie go uchwycić. Maksymalny margines błędu jest bardzo niski. Działa i funkcjonuje to naprawdę dobrze i świetnie się sprawdza – przekonuje David Balda.

Większość innych firm analizujących mecze piłkarskie dostarcza tylko ogólne dane dotyczące tego, co dzieje się na boisku, skupiając się głównie na akcjach z piłką, na podaniach, dośrodkowaniach czy przechwytach.

– Dane SkillCorner wykraczają poza to. Dane, które generujemy i dostarczamy, mogą być wykorzystane do identyfikacji bardziej konkretnych profilów piłkarzy, których kluby szukają, począwszy od profilowania fizycznego, aż po bardziej zaawansowane techniczne i taktyczne metryki – tłumaczy Balda i mówi na przykładzie świeżo upieczonego mistrza Polski.

David Balda kilka lat temu pracował w Rakowie. Teraz zajmuje się futbolowymi danymi. Fot. Michał Zichlarz

– Weźmy Raków z perspektywy danych fizycznych. Zespół dominuje w kilku metrykach fizycznych na kilku pozycjach w porównaniu z innymi drużynami ekstraklasy. Na przykład środkowi pomocnicy zapewniają najwięcej sprintów i największy dystans sprintu na mecz. Boczni obrońcy Rakowa biegają najwięcej ze wszystkich bocznych obrońców w ekstraklasie, a napastnicy mają największą liczbę przyspieszeń.

Za pomocą naszego modułu inteligencji gry, który analizuje metryki związane z ruchem bez piłki, możemy zobaczyć, że Bartosz Nowak to jeden z zawodników, którzy najlepiej wykonują podania do biegnących za linię obrony, dzięki czemu napastnicy mogą łatwo znaleźć się w dobrej pozycji – tłumaczy obrazowo Balda.

Niesamowity wzrost intensywności

Jak się okazuje, najszybsi zawodnicy w ekstraklasie nie mają czego się wstydzić na tle innych. Biegają szybko, a nawet szybciej niż inni gracze w czołowych ligach, w tym niesamowity Erling Haaland z Manchesteru City. Nasze dane dotyczące prędkości maksymalnej nieznacznie różnią się od danych uzyskiwanych za pomocą systemów śledzenia optycznego na stadionie.

Na podstawie używanej przez nas technologii i ograniczeń śledzenia transmisji, musimy automatycznie korygować wartości prędkości maksymalnej, które uzyskujemy. Wykonanie tego w standardowy sposób we wszystkich rozgrywkach pozwala nam lepiej zrozumieć prędkość zawodników w jednej lidze w porównaniu z zawodnikami z innej ligi – wyjaśnia Balda. Czech dodaje.


Czytaj także w dziale ekstraklasa:


– Kolejnym ciekawym przykładem jest Jagiellonia. W ostatnich miesiącach dokonała ogromnego postępu w przypadku wysokich intensywności na mecz, dystansu sprinterskiego na pozycjach skrzydłowych. To również jedna z przyczyn ich postępu w ostatnich tygodniach – tłumaczy.

Piłka wciąż się zmienia

Wszystkie zebrane dane pokazują jedno: jak zmienia się piłka nożna. Przez 15 lat poziomy intensywności wzrosły o 40 procent w niektórych rozgrywkach. Lepsze zrozumienie fizycznych możliwości zawodnika może być kluczowe przy przygotowaniu transferu. Obecnie współpracujemy z wiodącymi klubami w Europie, w tym ze Slavią Praga w Europie Środkowej. Mamy klientów aż do trzeciej ligi w Niemczech.

Wchodząc na polski rynek i testujemy nasze dane z kilkoma klubami. Jesteśmy przekonani, że nasza oferta jest kolejnym krokiem naprzód dla klubów ekstraklasy. Pomoże zniwelować różnicę między nimi a klubami z Europy. One już pełną garścią czerpią z wszelkich możliwych danych – tłumaczy na koniec David Balda.


Fot. Łukasz Sobala/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.