De Giorgi odejdzie, bo wybrał ojczyznę

O sprawie poinformowały włoskie media. W poniedziałek, po przegranej w Serie A z Revivre Mediolan, do dymisji podał się dotychczasowy szkoleniowiec Cucine Lube Giampaolo Medei. Uznał, że ostatnio było za dużo było porażek. Wicemistrzowie Włoch już w półfinale odpadli z Superpucharu Włoch, nie udało im się też wywalczyć Klubowego Mistrzostwo Świata po finałowej porażce z Diatec Trentino.

W gronie następców Medeiego wymieniano m.in.: Stephane’a Antigę (ONICO Warszawa), Renana Dal Zotto (szkoleniowiec reprezentacji Brazylii) Mauro Berruto (były opiekun reprezentacji Włoch), Slobodana Kovaca (Biełogorie Biełgorod) i Ferdinando De Giorgiego.

Według portalu voleyball.it faworytem jest ten ostatni. Włochom ponoć na nim bardzo zależy. Z Lube byłego szkoleniowca reprezentacji Polski sporo łączy. W latach 2005-10 prowadził i to z sukcesami ten zespół. Zdobył mistrzostwo (2006) i Puchar Włoch (2008, 2009), a także triumfował w Pucharze Challenge w 2006 roku.
Obecny trener Jastrzębskiego Węgla miał już otrzymać propozycję powrotu do ojczyzny i przejęcia Cucine Lube. Poprosił nawet o wcześniejsze rozwiązanie umowy. Jego kontrakt wygasa dopiero z końcem sezonu 2019/20. Jastrzębski Węgiel potwierdził te doniesienia.

– Trener De Giorgi zwrócił się z prośbą o rozwiązanie umowy. Dla nas to ogromne zaskoczenie, bo wiązaliśmy z nim wielkie nadzieje na przyszłość. Chcieliśmy jeszcze wzmocnić drużynę i bić się o mistrzostwo Polski – powiedział Adam Gorol, prezes Jastrzębskiego Węgla.

Sprawa nie jest jednak przesądzona. Negocjacje w sprawie rozwiązania kontraktu wciąż trwają i zależą od tego, czy jastrzębianie znajdą następcę. A to wcale nie jest takie proste. Na rynku nie ma zbyt wielu szkoleniowców. W kraju są to Adam Mieszko Gogol, którego Stocznia Szczecin się rozpadła, oraz Andrzej Kowal, niedawno zwolniony z Asseco Resovii. Jastrzębianie jednak przede wszystkim szukają za granicą. Mają już kandydata. Rozmowy nie są jednak łatwe. Niewykluczone zatem, że De Giorgi poprowadzi jeszcze Jastrzębski Węgiel w niedzielę przeciwko ONICO Warszawa.

Dodajmy, że Włoch w Jastrzębiu pracował od stycznia bieżącego roku. Przejął drużynę po odejściu Marka Lebedewa.

Na zdjęciuFerdinando De Giorgi po niespełna roku zdecydował się na odejście z Jastrzębskiego Węgla.