Derbin zadowolony, bo wszystko poszło zgodnie z planem

GKS Tychy udanie zainaugurował powrót na ligowe boiska. Po pewnej wygranej na wyjeździe z ŁKS-em Łódź 3:0 awansowali na czwarte miejsce w tabeli.


Pierwszy mecz po zimowym okresie przygotowawczym na ogół daje odpowiedź na skuteczność treningów, ćwiczeń w taktyce oraz czy dokonano dobre ruchy transferowe. Nie ma się co dziwić, że po dobrym meczu swoich piłkarzy Artur Derbin, trener GKS-u Tychy, nie ukrywał satysfakcji z wygranej w Łodzi.

– Jesteśmy bardzo szczęśliwi, bo dla nas wszystko ułożyło się tak jak sobie planowaliśmy. Miała być energia, miało być zaangażowanie, miała być realizacja założeń i korzystny wynik, a to wszystko było i z tego miejsca chciałbym bardzo podziękować drużynie za ten wysiłek. Zdajemy sobie sprawę, z kim przyszło się nam mierzyć.


Czytaj jeszcze: Biel z genem kilera

Graliśmy z głównym kandydatem do awansu na jego boisku i wygraliśmy 3:0, ale ten mecz mógł różnie się potoczyć. Gdybyśmy ŁKS zaprosili do gry, czy pozwolili na zdobycz bramkową, to wynik mógł być inny. Tym większa chwała chłopakom za to, że wychodzili z opresji obronną ręką.

Cieszą się z dobrej inauguracji rundy wiosennej chciałbym jeszcze powiedzieć o naszych debiutantach, bo też trzeba ich pochwalić. Szybko zaadaptowali się w naszej drużynie i jeden z nich, Kamil Kargulewicz, strzelił gola, a drugi też był jasną postacią w środku pola, co nie zmienia faktu, że na słowa uznania zasługuje cały zespół.


Fot. Łukasz Sobala/PressFocus