Derby Bytomia z pucharem i czekami

Wspomnienia i teraźniejszość przechyliły szalę zwycięstwa na stronę Polonii Bytom.


Znamy już trzy zespoły, które wygrały odbywającą się w tym sezonie pod szyldem „Poltentu” rywalizację Pucharu Polski na szczeblu Podokręgów.

Do występujących w klasie okręgowej AKS-u Mikołów, zwycięzcy w Podokręgu Katowice, i Sarmacji Będzin, triumfatora w Podokręgu Sosnowiec, dołączył III-ligowiec. Zmagania w Podokręgu Bytom zakończyły się bowiem sukcesem Polonii, która w derbach 2:0 pokonała IV-ligowe Szombierki. Przed laty i to wielokrotnie obydwa kluby spotykały się w ekstraklasie, rozpoczynając historię bojów z sąsiadem zza miedzy w 1949 roku! Poloniści w swojej historii dwukrotnie sięgnęli po mistrzostwo Polski, a „zieloni” raz cieszyli się z tego osiągnięcia. Jedni i drudzy mają w swoich kronikach także występy w europejskich pucharach, „niebiesko-czerwoni” sięgnęli nawet po Puchar Ameryki. Był także etap w dziejach śląskiej piłki, że obydwa kluby połączyła fuzja…

To wszystko zeszło na dalszy plan we wtorek, gdy Krzysztof Szydłowski dał sygnał do gry.

Występująca obecnie na co dzień klasę wyżej drużyna prowadzona przez Adama Burka, który zastępuje chorego Ryszarda Wieczorka, od razu narzuciła swoje warunki gry i wypracowała okazje bramkowe. W 14 minucie Norbert Radkiewicz przymierzył z 14 metra pod poprzeczkę, ale Adrian Dorosławski był czujny i przerzucił piłkę na rzut rożny. W 15 minucie bramkarz gospodarzy popisał się też dobrą paradą, broniąc płaskie uderzenie Lucjana Zielińskiego z dystansu. W 22 minucie Tomasz Gajda przestrzelił z rzutu wolnego. Sporo się więc działo.

Obroniony karny

O tym, że drużyna Kamila Zieleźnika nie będzie się tylko bronić kibice przekonali się w 23 minucie, składna akcja gospodarzy zakończyła się główką Andrzeja Wąsika z 3 metra, ale piłka minęła cel. Groźne były też dośrodkowania z rzutów rożnych, wykonywanych przez Szombierki, ale i tak najlepsze okazje do zmiany wyniku przed przerwą mieli goście, którzy jeszcze niedawno w III lidze występowali na stadionie Szombierek jako gospodarze. W 28 minucie Lucjan Zieliński po solowej akcji uderzeniem z 8 metrów ostemplował słupek, a w 36 minucie po faulu Jakuba Szczepanika na Łukaszu Zejdlerze piłkę na „wapnie” ustawił Filip Żagiel.

Tak padla bramka na 2:0 dla Polonii. Fot. Dorota Dusik

Strzelił jednak za lekko i Adrian Dorosławski, który wyczuł intencje skrzydłowego Polonii, rzucił się w prawą stronę i złapał piłkę toczącą się po murawie. Bezbramkowy wynik, choć Polonia atakowała, a Szombierki kontrowały, utrzymał się do 56 minuty. Wtedy to bowiem Lucjan Zieliński uciekł obrońcom gospodarzy prawą stroną boiska i spod linii końcowej zagrał w pole bramkowe, gdzie Tomasz Gajda był najszybszy i z najbliższej odległości skierował piłkę za linię bramkową.

Zadowoleni z prowadzenia poloniści pozwolili sobie na moment dekoncentracji i centymetrów zabrakło, żeby to się zemściło. Bramkarz Eryk Mirus w wyjaśnionej już sytuacji, nie atakowany przez nikogo, w 68 minucie tak beztrosko próbował przyjąć toczącą się przed jego bramką futbolówkę, że ta przetoczyła się mu pod butem i… trafiła w słupek.

Trofeum i pieniądze

To podziałało jak sygnał alarmowy, czego dowodem były kolejne sytuacje przyjezdnych. W 75 minucie Łukasz Żagiel znalazł się bowiem oko w oko z bramkarzem, ale Dorosławski odważnie wyszedł z bramki i ofiarną interwencją zażegnał niebezpieczeństwo. Nie był już jednak w stanie nic zrobić, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Norbert Radkiewicz wyskoczył najwyżej i przedłużył w polu bramkowym lot piłki, a Rusłan Zubkow, zamykając akcję strzałem z bliska ustalił rezultat.

Mógł go jeszcze zmienić Filip Żagiel, ale po zagraniu Dawida Wolnego mając przed sobą już tylko bramkarza, z kilkunastu metrów posłał piłkę obok słupka. Nie zmąciło to jednak radości kibiców na czele z Prezesem Honorowym Podokręgu Bytom Julianem Rakoczym oraz piłkarzy Polonii, którzy: obronili wywalczone rok temu trofeum. Odebrali z rąk prezesa Podokręgu Bytom Tomasza Wyszyńskiego symboliczny czek na zakup sprzętu o wartości 2500 złotych, a Dawid Krzemień podniósł w górę puchar będący jednocześnie „kluczem” do przyszłorocznych rozgrywek o Puchar Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej. „Zieloni” natomiast, na osłodę goryczy porażki odebrali z rąk członka zarządu Śląskiego Związku Piłki Nożnej, Piotra Zorzyckiego, czek na 1500 złotych i… zamknęli pucharowy rozdział w sezonie 2022/23.


Szombierki Bytom – Polonia Bytom 0:2 (0:0)

1:0 – Gajda 56 min, 2:0 – Zubkow 76 min.

Sędziował Krzysztof Szydłowski (Bytom).

SZOMBIERKI: Dorosławski – Wylężek, Wiśniewski, Mazur, Śliwa – Szczepanik (74. Rusz), Moritz, Łebko – Wąsik, Tsuleskiri (79. Stachoń), Okaj (67. Niemiec). Trener Kamil Zieleźnik.

POLONIA: Mirus – Andrzejczak, Góralczyk, Zubkow, Radkiewicz, Zejdler (58. Stefański) – Żagiel, Konieczny, Wuwer, Gajda (61. Krzemień) – Zieliński (59. Wolny). Trener Adam Burek.

Żółte kartki: Mazur, Łebko – Zubkow.