Derby Madrytu na fali entuzjazmu

W derbach Madrytu Real spotka się z Atletico, oba zespoły udanie zakończyły fazę grupową Ligi Mistrzów awansując do 1/8 finału.


Koniec wieńczy dzieło i chociaż madryckie kluby miały potknięcia w zakończonej rywalizacji grupowej Ligi Mistrzów, to cel osiągnęły. Real mial wpadkę z Sherifem Tyraspol 1:2, widocznie to taki nowy zwyczaj, że pierwszy mecz u siebie musi przegrać. Przed rokiem zdarzyło się to z Szachtarem Donieck. Jednak cztery kolejne zwycięstwa zapewniły mu zwycięstwo w grupie. Doszła do tego udana passa w LaLiga, gdzie Real został liderem. W obu rozgrywkach nie przegrał 12 meczów z rzędu (11 zwyciestw i remis).

Atletico miało w Lidze Mistrzów wzloty i upadki. Najpierw remis z Porto, potem wyjazdowe zwycięstwo z Milanem, dwie porażki z Liverpoolem, przegrana z Milanem w Madrycie i przed ostatnią kolejką było outsiderem tabeli. Do Porto pojechało po zaskakującej porażce na swoim boisku z beniaminkiem Mallorcą i… wygrało 3:1, strzelając gole w II połowie, dwa w 90 i 92 minucie. Wyprzedziło Porto, Milan i awansowało. Dokonało tego, chociaż jak obliczyli statystycy w 6 meczach Ligi Mistrzów było na prowadzeniu niewiele ponad pół godziny! Taki mecz to najlepsza motywacja przed derbami z Realem, które Atletico musi wygrać, żeby zmniejszyć stratę do lidera i zachować szanse na obronę mistrzostwa. Musi dokonać czegoś, co nie udaje mu się w lidze od 5 lat. 27 lutego 2016 roku „colchoneros” wygrali na Estadio Bernabeu 1:0 po golu Antoine’a Griezmanna. Ale w ostatnich 10 meczach „Królewscy” już derbów nie przegrali.

Niewiadomą jest Karim Benzema. Kontuzjowany przed tygodniem w meczu z Realem Sociedad opuścił boisko już w I połowie, nie zagrał z Interem i ma opuścić też derby. Udanie w ligowym meczu zastąpił go Luka Jović (asysta i gol), Serb pokazał się też z dobrej strony w spotkaniu z Interem i ma tworzyć atak z Viniciusem Juniorem i Rodrygo także w derbach Madrytu. Atletico zagra bez Luisa Suareza i Szime Vrsaljko, kontuzjowanych w meczu z Porto. Niepewny jest występ Kierana Trippiera, Jose Marii Gimeneza i Stefana Savicia.


Fot. PressFocus